To miało być proste zlecenie: doręczyć czek na dwadzieścia pięć tysięcy dolarów. Kinsey Millhone, wiedziona kobiecą intuicją i doświadczeniem detektywistycznym, przeczuwała jednak, że może się spodziewać komplikacji, które niebawem nastąpiły ? zleceniodawca zginął w tajemniczych okolicznościach, a próba wyjaśnienia jego śmierci okazała się dopiero wstępem do mrocznej i niezwykle zawikłanej historii.