Do książki zostały dodane 28 cytatów przez:
“Wyobrażam sobie, jak mówisz do siebie...Zawsze lepsze to niż nieznośna cisza, która doskonale współgra z przerażającym strachem. (...) Który nie pozwala twoim oczom się zamknąć, mięśniom się rozluźnić choćby na krótką chwilę. Który będzie cię ścigał bez wytchnienia. Tak długo, jak długo pozostaniesz przy życiu, albo...do końca twoich dni, jeśli uda ci się z tego wyjść. Bo nigdy nic nie wiadomo. Jak niekończący się koszmar, który ledwie się zaczął.”
“Często myślał o śmierci, o swojej śmierci. Masę razy odgrywał ją sobie w głowie. Wyobrażając sobie mniej lub bardziej nieprawdopodobne scenariusze. Zastrzelony przez gliniarzy w trakcie napadu lub ucieczki. Zastrzelony przez wspólnika, zdrajcę, który chciał zagarnąć jego teren, zabrać mu łup. Tak jak dzikie zwierzęta walczą o mięso ciepłej jeszcze ofiary. Śmierć ze starości na rajskiej wyspie na końcu świata, gdy wyda już całą kasę, aż do ostatniego centa. Ale nie to, że zostanie pobity na śmierć przez chuderlawego zboczeńca: to scenariusz nie do pomyślenia! Zbyt ponury, nie dość heroiczny.”
“William często się zastanawiał, jak to jest: być na progu śmierci. (...) Teraz wie. Czuje się tylko strach. Czuje się tylko ból. Straszliwy ból w głębi żołądka. Jakby się było dzieckiem, które w ciemnościach woła swoją matkę.”
“Chwyta ją za ramiona i lekko nią potrząsa. - Radzę, żeby zaczęła pani mówić! Bo wpadła pani w gówno i jak pani mi nie pomoże, z przyjemnością zanurzę w nim panią po szyję! Czy to jasne?”
“Nie ma nic gorszego niż poczucie bezsilności. Przy całej nienawiści, jaka płynie w jego żyłach. Chciałaby wylać się oczami, a on stara się ją powstrzymać.”
“Nienawiść. Tylko ona może go znowu postawić na nogi. Tylko ona pomogła mu znieść więzienie. Nienawidził przebywania w zamknięciu i swoich strażników. Nienawidził tego społeczeństwa, ludzkich praw, posłuszeństwa. Nienawidził uległości, poddaństwa. Nienawidził stada. Chciał pozostać drapieżnikiem, nie stać się ofiarą. Wydawać rozkazy, nigdy nie musieć ich słuchać. Zawsze mieć wybór. Oddawać ciosy. Bez żadnej litości.”
“- Jesteś na tyle duży, że możesz bronić się sam. Nie jesteś już małym dzieckiem!...Więc jeśli ci to pomoże, daj mu w pysk. Ale najlepszą obroną jest pogarda. Niech sobie gada, nie słuchaj go. Nie jest tego wart.”
“On, który przecież nigdy nikogo nie zabił. A przynajmniej nie z broni palnej. To zbyt łatwe, zbyt banalne. Zbyt wulgarne. On zawsze stosuje ostrza tnące, tępe narzędzia, sznury bądź gołe ręce. Uważa, że broni palnej używają wyłącznie ci, którym brakuje wyobraźni bądź czasu. Ci, którzy nie otaczają kultem aktu zadawania śmierci.”