Jakież to skutki spowodować może śmierć przyjaciela, zupełnie bezsensowna, w dodatku nieoczekiwanie, niechcianie i niesprawiedliwie upolityczniona? Toż to potwarz dla starych wyjadaczy, którzy w młodości niemal zęby potracili na działalności anarchistycznej! Albo spadając ze sceny, któż by im wyliczał…
Myśl o zemście na przedstawicielach władzy, co to pilnują swych stołków, a nie dobra narodu, prowadzi do odnowienia więzów przyjaźni. Podjęte zostają działania, które podjąć należy bez względu na ich niepoprawność. W dojrzałym ciele wciąż tkwi młody duch, z uśpienia gwałtownie wyrwany.
Dr Józef Konrad Dżdżyński (literaturoznawca): „Utwór należy do gatunku senilis punk fiction, jego genezy należy szukać w londyńskich pubach, gdzie kontestatorzy schyłku lat '70 i '80 zmęczeni prowadzeniem rockendrollowego życia, spotykali się na wspólnych sympozjonach, a ponieważ ich doczesne wnętrze było już mocno nadszarpnięte prowadzeniem rebelii w okresie młodości, by nie nadużywać złocistego trunku, snuli wspomnienia oraz wymyślone opowieści. I to z tych drugich wyewoluował cały gatunek, w początkowej fazie najlepszy autor nagradzany był piwem od zebranych, później postanowili wydawać je ze zrzutek w formie drukowanej. I w ten niezbyt świadomy sposób wpisali się w starą, konserwatywną tradycję snucia bajek”.
Powieść ku pokrzepieniu serc sprawiedliwym, a złemu, by nie czuło się bezpiecznie.
Myśl o zemście na przedstawicielach władzy, co to pilnują swych stołków, a nie dobra narodu, prowadzi do odnowienia więzów przyjaźni. Podjęte zostają działania, które podjąć należy bez względu na ich niepoprawność. W dojrzałym ciele wciąż tkwi młody duch, z uśpienia gwałtownie wyrwany.
Dr Józef Konrad Dżdżyński (literaturoznawca): „Utwór należy do gatunku senilis punk fiction, jego genezy należy szukać w londyńskich pubach, gdzie kontestatorzy schyłku lat '70 i '80 zmęczeni prowadzeniem rockendrollowego życia, spotykali się na wspólnych sympozjonach, a ponieważ ich doczesne wnętrze było już mocno nadszarpnięte prowadzeniem rebelii w okresie młodości, by nie nadużywać złocistego trunku, snuli wspomnienia oraz wymyślone opowieści. I to z tych drugich wyewoluował cały gatunek, w początkowej fazie najlepszy autor nagradzany był piwem od zebranych, później postanowili wydawać je ze zrzutek w formie drukowanej. I w ten niezbyt świadomy sposób wpisali się w starą, konserwatywną tradycję snucia bajek”.
Powieść ku pokrzepieniu serc sprawiedliwym, a złemu, by nie czuło się bezpiecznie.