Fragment początkowy:
- Gorzko mi - rozległo się dudnienie, podobne do dalekiego grzmotu lub huku armat.
Stefek wyciągnął drżącą ręką tabliczkę czekolady. Sakar chwycił ją łapczywie i połknął.
- Bardzo dobra! Znakomita! - zahuczał ponownie tajemniczy przybysz, przy czym pogładził się wielką dłonią po brzuchu, a ponurą, ozdobioną zwisającymi wąsami i długą brodą...
- Gorzko mi - rozległo się dudnienie, podobne do dalekiego grzmotu lub huku armat.
Stefek wyciągnął drżącą ręką tabliczkę czekolady. Sakar chwycił ją łapczywie i połknął.
- Bardzo dobra! Znakomita! - zahuczał ponownie tajemniczy przybysz, przy czym pogładził się wielką dłonią po brzuchu, a ponurą, ozdobioną zwisającymi wąsami i długą brodą...