Czas tarantul staje w jednym szeregu z takimi książkami jak Kabaret czy Mefisto. Niemcy nie chcieli widzieć, wiedzieć ani słyszeć tego, co działo się z ich sąsiadami, którzy byli tylko Żydami, ani tym bardziej tego, co przeżywali mieszkańcy jakiejś tam Polski. Jedni przymykali oczy, bojąc się stracić to, co już posiadali, inni korzystali z szybkiego awansu, będącego skutkiem ekspansji Niemiec. Za bezmyślność, strach, oportunizm, wszystko to, co w najlepszym wypadku pozwalało im żyć w przekonaniu, że nic się złego nie dzieje, a w najgorszym stać się trybikami potwornej, siejącej śmierć machiny, w większości przyjdzie im zapłacić. Jednak życie nie jest bajką z morałem i nie jest nią również ta książka. Morał każdy czytelnik musi wyciągnąć sam.