Zaskakujący obraz XIX-wiecznej Warszawy, w której przeciętna długość życia wynosiła 33 lata. Studnie i ustępy zdobiły każde podwórze, rynsztokami płynęły ścieki, a na letnisko jeździło się do Anina albo Czerniakowa. Książka opowiada o prozaicznych sprawach, jak ceny w sklepach, warunki pracy i mieszkania, ale też o ludziach, którzy poświęcali się społecznikostwu, kochali swoje miasto, a dziś są w większości prawie zapomniani. Całość zamyka zbiór rysunków satyrycznych Franciszka Kostrzewskiego.