Cytaty z książki "Cienie tożsamości"

Dodaj nowy cytat
- Musisz zostać tutaj, kiedy my wejdziemy do tych slumsów - powiedział Wayne z wymuszoną powagą w głosie. - Nie chodzi o to, że nie potrzebuję twojej pomocy. Potrzebuję jej. Po prostu dla ciebie byłoby to zbyt niebezpieczne. Musisz zostać tu, gdzie będziesz bezpieczny. I nie próbuj się sprzeciwiać. Przepraszam.
- Wayne - powiedział Wax, kiedy go mijał. - Przestań gadać go kapelusza i chodź tutaj.
- Nie jestem pijany. - Wayne pociągnął nosem. - Badam alternatywne stany trzeźwości.
Znów nie spałeś przez całą noc, co? – spytał Wayne, ziewając. – Na rdzę, człowieku, przy tobie trudno porządnie się obijać.
– Nie mam pojęcia, co moja bezsenność ma wspólnego z twoim lenistwem, Wayne.
– W porównaniu z tobą robię złe wrażenie i tyle. – Wayne spojrzał ponad ramieniem Waxa. – Porządne wałkonienie się wymaga towarzystwa. Jeden człowiek, który się obija, jest próżniakiem. Dwaj ludzie, którzy się obijają, to fajrant.
A teraz, jeśli mi wybaczysz, muszę pójść się powiesić.
A teraz, jeśli mi wybaczysz, muszę pójść się powiesić.
Tatko mi kiedyś rzekł: 'Synu, trzymaj fason i zawsze się uśmiechaj'. Dlatego kiedy sprawy zaczynają się sypać, walę twarzą w ścianę, aż uśmiech zaczyna mi krwawić, i czuję się lepiej.
W takim razie ruszam do pracy. Chyba że możesz mi powiedzieć coś jeszcze...
-Twe chrapanie jest dość głośne.
-Że... co?
-Zaiste, ono jest jak setka kolossów pośród kamiennej lawiny. I zaprawdę powiadam ci, zdolne jest przebudzić umarłych.
-Racja...
Każdy musiał umrzeć. Zawsze uważał za dziwne, że tak wielu ludzi umierało w starszym wieku, choć przecież logika podpowiadała, że to był ten punkt w ich życiu, kiedy mieli największą praktykę w nieumieraniu.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl