W 1933 r. we Francji dominuje opinia: „Hitler oznacza wojnę”. Jednak w pierwszych latach swej dyktatury Hitler przybiera pozę pacyfisty i wygłasza mowy w obronie pokoju. „Pomawianie mnie o chęć wywołania wojny to dla mnie obraza” – stwierdza w rozmowie z hrabią de Brinon. Hitler stara się zręcznie o odprężenie w stosunkach między obu narodami oraz o przekonanie francuskiej opinii publicznej o rzetelności swych pokojowych dążeń. Nawet Układ Monachijski z 1938 r. i szok wywołany zajęciem Pragi nie wszystkim Francuzom przynoszą otrzeźwienie. Również po rozpoczęciu wojny z Polską, na niemiecko-francuskim froncie dochodzi do bratania się obu stron... Aż nadchodzi 10 maja 1940 r. i zaczyna się kampania na Zachodzie.