Dwaj mężczyźni unieruchomieni przez burzę śnieżną na lotnisku w Pittsburghu odkrywają, że są rodakami. Claudio, profesor literatury, wybiera się z odczytem do Buenos Aires. Marcelo, prostolinijny biznesmen z Madrytu, opowiada mu w związku z tym, jak w jednym z hoteli stolicy Argentyny poznał kobietę oz Molina, roztaczając przed czytelnikiem wachlarz stylów i literackich nawiązań, z ironią i z polotem, tworzy kolejną niezapomnianą fabułę zawieszoną pomiędzy zdarzeniem, a marzeniem, między ludzką potrzebą spełnienia, a ofertą rzeczywistości.