(...) Autor opisuje tragedię wołyńskich Polaków bez nienawiści wobec sprawców, kryje emocje, stara się jak najrzetelniej rejestrować fakty, obiektywizuje zdarzenia. W zasadzie nie komentuje ówczesnego barbarzyństwa, ale i tak „naga” rzeczywistość mówi wszystko. Ból i trwoga właściwe tomowi drugiemu tłumią zaś rzewność i nostalgiczność części pierwszej. Jestem przekonany, że dla czytelników nie pamiętających lat II wojny światowej książka ta stanie się bezcennym materiałem poznawczym. Dla historyków z kolei wobec zniszczenia dokumentacji administracyjnej i kościelnej z terenu kisielińskiego będzie miała znaczenie źródłowe, poszerzy zasób wiedzy przedmiotowej, pomoże w weryfikowaniu danych. (...) Donat Niewiadomski