„Blaszany bębenek” patrzył na mnie z półki od paru lat. Kilka razy nawet go brałam do rąk, czytałam umieszczony na okładce fragment: „Chociaż proszek dostał mi się do nosa, zrobiłem minę, jakbym skosztował czegoś bardzo smacznego(…)”. Przyznam szczerze, myślałam, że chodzi o narkotyki. Jednak, mimo że interesowały mnie książki o tematyce uzależnie... Recenzja książki Blaszany bębenek
Historia tworzy się w przerwach pomiędzy uderzeniami pałeczek w blaszany bębenek. Odpryski dwubarwnej politury losowo dzielą między siebie role przełomów w życiorysach - jednej, kilku lub milionów osób. Zachęcona słońcem lekka nadbałtycka bryza niesie metaliczny brzęk wydobywany przez małego dobosza. Dźwięk ten, niezwykle leniwy, zwiastuje tam - na... Recenzja książki Blaszany bębenek