Sięgając po „Bieszczadzką libertę” autorstwa pani Bogusławy Warzechy-Put spodziewałam się miłej, lekkiej, może nawet nieco wzruszającej opowieści o silnej, dojrzałej kobiecie, która goni za swoimi marzeniami, a jednocześnie mocno stąpa po ziemi. Niestety, „dojrzała” i „mocno stąpająca po ziemi” to ostatnie określenia, które przyszłyby mi do głowy,... Recenzja książki Bieszczadzka liberta