Zapętliliśmy się. My i Wy. Najwyższy czas zacząć normalnieć. Najwyższy czas zacząć ze sobą rozmawiać. Polską, jak mówi jeden z bohaterów książki, podobno rządzi nasizm. Wszystko, co robią nasi, jest dobre - dodaje. Trudno ustalić, kto zaczął. I kiedy. Czy to 10 kwietnia 2010 roku tak nas w Polsce podzielił, czy może tę przepaść zaczęliśmy kopać dużo wcześniej? Wałęsa - zdrajca czy bohater? Okrągły Stół - powód do dumy czy Targowica? Smoleńsk - katastrofa czy zamach? Pytając tylko o to, nie ruszymy się z miejsca, nie dowiemy się o sobie niczego więcej. Ewa Wanat spotkała się z przedstawicielami każdej ze stron, by poszukać punktów wspólnych. Jest ich więcej, niż się wydaje. Jacek Żakowski krytykujący prof. Jana Tomasza Grossa? Magdalena Środa deklarująca, że "w pewnym sensie jest katoliczką"? Paweł Lisicki mówiący, że winne dzisiejszego bałaganu są obie strony? Paweł Wroński, któremu nie przeszkadza Kościół wrośnięty w funkcjonowanie państwa? Tomasz Terlikowski mówi w rozmowie z Wanat: Nie ma postaci jednowymiarowych. Tak mogą sądzić tylko ślepi wyznawcy jednego z plemion. Biało-czarna ukazuje się w momencie, w którym dotarliśmy do ściany. Są dwa plemiona i dwa monologi, ale nie ma rozmowy, bo obie strony mówią odwrócone do siebie plecami. Albo wyłącznie uciekają do swoich. Rozmowy Wanat pokazują, że czas przestać uciekać.