“Zimne powietrze wypełniło jej płuca. Dziwne wrażenie. Kiedy sobie wyobrażała, jak będzie jej się tu oddychało, myślała, że będzie się czuła, jakby się dusiła. Dławiła. Może trochę jakby tonęła.
Ale nic podobnego.”
“Stanęła jak wryta. Kilka metrów wyżej dostrzegła potężną sylwetkę mężczyzny. Poruszał się mozolnie, rozdeptując świeży śnieg, śledząc ją, próbując dogonić. Ale nie... Zamrugała i zdała sobie sprawę, że to tylko cień chmury na górskim zboczu.”
“Nie sądziła, że jej serce jest w stanie bić szybciej, a jednak teraz pędziło galopem. Oddech także przyspieszył, kiedy z trudem łapała rzadkie powietrze. Nagle zakręciło jej się w głowie i niemal zemdlała.”
“Intuicja podpowiadała jej, że powinna wracać. Z walącym sercem przedarła się z powrotem na główny szlak. ”