Mordercy. Gwałciciele. Terroryści. Żądni zemsty rewolwerowcy. Bezwzględni zabójcy. Gdy słyszysz takie określenia, gdy twoja wyobraźnia tworzy w głowie masakryczne sceny zbrodni, myślisz sobie, że to zapewne kolejne Hollywoodzkie dzieło i niebawem zobaczysz wszystko na kinowym ekranie. A może to po prostu serial od Netflixa? Nowa książka ulubion... Recenzja książki Bestie z polskim rodowodem