Książka ta to przede wszystkim hołd dla piękna tego regionu. Uchwycenie w namacalnych ramach jego magii, różnorodności i niepowtarzalnego klimatu, a także zuchwała próba stworzenia karkonoskiej mitologii. Cała powieść rozmieszczona w pięciu tomach liczy ponad 900 stron, a do życia powołanych zostało blisko 300 różnorodnych Bestii — od potężnych tytanów zamieszkujących najwyższe szczyty Sudetów, po te najmniejsze byty, egzystujące w norach i wykrotach, gdzieś na skraju jelarskiego świata, nieustannie oplecionego nieprzeniknionymi mgłami.
To przede wszystkim synergia moich trzech największych pasji. Zamiłowania do pisania, fotografii górskiej i rysunku. Połączenie tych aktywności doprowadziło do narodzin pomysłu, który karmiony mgłami, magią Karkonoszy i terenów leżących w ich cieniu przybrał formę książki. Książki, która ma już cztery tomy, a piąty czeka właśnie na premierę w grudniu 2023.
Nie ma to związku z bestiariuszem słowiańskim ani z Liczyrzepą znanym z legend karkonoskich. Tutaj tworzy się nowy świat nieznanych dotąd stworów.
To przede wszystkim synergia moich trzech największych pasji. Zamiłowania do pisania, fotografii górskiej i rysunku. Połączenie tych aktywności doprowadziło do narodzin pomysłu, który karmiony mgłami, magią Karkonoszy i terenów leżących w ich cieniu przybrał formę książki. Książki, która ma już cztery tomy, a piąty czeka właśnie na premierę w grudniu 2023.
Nie ma to związku z bestiariuszem słowiańskim ani z Liczyrzepą znanym z legend karkonoskich. Tutaj tworzy się nowy świat nieznanych dotąd stworów.