Książka opowiada o losach syna Kazana i Szarej Wilczycy. Młody wilczek odłączył się od matki i musiał szybko się uczyć jak przetrwać w dzikiej puszczy. Poznał wiele dzikich zwierząt (w tym sowę śnieżną o przeuroczym imieniu Uhumisiu) i codziennie nabierał doświadczenia potrzebnego do przeżycia. Pewnego dnia na jego drodze stanie Pierrot Du Quesne i jego piękna córka Nepeese, pierwsi ludzie z jakimi będzie miał styczność. To dziewczyna nadał mu imię Bari, co oznaczało w mowie jej plemienia dziki pies, brat wilka. Spotkanie to jednak nie było dla wilczka najszczęśliwsze. Losy Bariego i dziewczyny połączą się jeszcze, chociaż po pierwszym nieudanym spotkaniu Nepeese myślała, że szczenię zginie (ach ci ludzie...).
Historia Nepeese i jej niechcianego adoratora również była całkiem ciekawa, nie było miejsca na żadne romantyczne banały.
Wspaniała opowieść, szczególnie kiedy oglądamy świat oczami wilczka.