“- Kiedyś wezmę psa - zapewniali - albo wykastrowaną tchórzofretkę, żeby nie pryskała po kuchennych meblach. I jeszcze kota syjamskiego, najlepiej z azylu. - Milkli wzruszeni własna dobrocią. - Ale teraz muszę się skupić na rozwoju własnym - przypominali całemu światu, wracając do rzeźbienia pośladków.”
“Wkrótce wyszło na jaw, że w pobliskich lasach urządzano polowania.(...)Bogaci biznesmeni z Zachodu przyjeżdżali sobie postrzelać w sezonie. Do ludzi.(...) Do kobiet, mężczyzn, dzieci, niezależnie od wyznania, czy grupy etnicznej. Żadnych uprzedzeń.”
“Każdy potrzebuje odmiany. Nawet jeśli powtarza, że wystarczy mu chleb powszedni. Na ogół docenia go, skuszony nową potrawą.”