Tatuażysta z Auschwitz, Kołysanka z Auschwitz, Anioł z Auschwitz, Dziewczęta z Auschwitz, Położna z Auschwitz, Fotograf z Auschwitz, Tajemnica z Auschwitz, Farmaceuta z Auschwitz, Bokser z Auschwitz, Dobranoc Auschwitz...
Mamy nadpodaż Auschwitz. Trwa hiperinflacja obozu, ponieważ Auschwitz to marka, która sprzeda każdą, nawet wyssaną z palca historyjkę. Byleby działa się w cieniu drutów i pieców. Wystarczy losowe słowo plus Auschwitz i książka pójdzie jak woda.
Ale jeśli chcieliby Państwo zajrzeć w tryby tej straszliwej i perfekcyjnej maszynerii zabijania, poznać jej genezę i głównych architektów, to polecam tę pozycję. Rzetelna.