Książka Auris jest napisaną według pomysłu Sebastiana Fitzeka przez Vincenta Kliescha, której koncept i opracowanie zajęło trzy lata. Sięgając po nią spodziewałem się świetnego thrillera psychologicznego z wieloma zwrotami akcji i zaskakującą grą z czytelnikiem. Dlatego tak chętnie czekałem i sięgnąłem po książkę.
Matthias Hegel jest najlepszym policyjnym fonetykiem umiejący z zasłyszanego głosu wiele wydobyć informacji i zawsze pomóc policji jeśli zajdzie taka potrzeba w sprawach karnych. Wielu przestępców za jego sprawą trafiło za kratki. Jednak podczas jednej akcji po jej zakończeniu przyznaje się do morderstwa. Jula Ansorge prowadzi własny podcastowy kanał dotyczący prawdziwych zbrodni i interesuje się sprawą Hegla. Rozpoczynając własne śledztwo nie wie jeszcze, że sama może stać się kolejną ofiarą podczas odkrywania prawdy o Matthiasie Heglu.
Na pomysł na książkę wpadł Sebastian Fitzek, którego książki bardzo lubię czytać. Jego thrillery zawsze są pełne niespodzianek i gry prowadzonej z czytelnikiem. Do współpracy został zaproszony Vincenta Kliescha, który wraz z autorem pomysłu i rzeszą ludzi stworzył thriller z parą bohaterów zapowiadający się ciekawie. Początkowy rozdział dziejący się w Argentynie jest mocnym uderzeniem, po którym przenosimy się dalej w przeszłość. Jula Ansorge prowadzi własny program podcastowy dotyczący prawdziwych zbrodni i sprawców. Wpada na trop dotyczący profesora Hegla przezywanego Aurisem, mającego słuch doskonały i próbuje odkryć prawdę na temat jego dawnej zbrodni. Autorzy prowadzą grę z czytelnikiem od samego początku. Sebastian Fitzek jest mistrzem gry psychologicznej i manipulacji wydarzeniami przez to nie wiadomo tak naprawdę co może stać się za chwilę. Podsuwanie fałszywych tropów, próba mylenia śladów i częste twisty zmieniające wszystko są jego znakiem firmowym. Dlatego nie można być pewnym niczego do samego końca mimo naszych podejrzeń lub podczas myślenia, że już odkryliśmy wiele. Zawsze szykuje nam jakąś niespodziankę, która potrafi nas zaskoczyć. Z drugim współautorem Vincentem Klieschem nie miałem jeszcze do czynienia i byłem ciekawy jak wypadnie współpraca obu panów przy pisaniu tego thrillera. Śledztwo podcasterki July dotyczące niewinności Hegla i odkryciu prawdy przez nią było pełne intryg i niespodziewanych zwrotów akcji. Podczas dochodzenia wychodzą na światło dzienne skrywane tajemnice i sekrety mogące przynieść odpowiedzi lub same pytania. Jedno jednak jest ważne, ze nie możemy przewidzieć w jakim kierunku pójdzie historia za sprawą zwrotów akcji. Także kto jest odpowiedzialny za zbrodnicze działanie nie wiemy do końca, chociaż mamy kilku podejrzanych. Sam nie trafiłem z typowaniem i byłem zaskoczony kim jest sprawca. Thriller psychologiczny, który wciągnął mnie za sprawą mocnego początku w wir wydarzeń i zaskakujących zwrotów akcji jakie przygotowali autorzy dla czytelnika.
Bohaterowie książki zostali nakreśleni w świetny sposób pod względem psychologicznym i własnych cech charakteru. Matthias Hegel jest policyjnym fonetykiem sądowym, którego wzywa się kiedy trzeba poznać zamiary przestępców. Potrafi z głosu wysnuć informacje prowadzące do zatrzymania i skazania ich. Wystarczy mu próbka głosu i własny doskonały słuch mogący wychwycić zmiany w głosie jakie następują. Jego sylwetkę autorzy nakreślili w sposób świetny i czuć w nim nie jedną tajemnicę jaką skrywa. Jest bohaterem niezwykłym za sprawą swoich zdolności i ich wykorzystanie. Można go polubić, ale czuć w nim skrywane sekrety jakie chcemy poznać. Jula Ansorge jest podcasterką, prowadzącą własną audycje, ale mającą również dramatyczną przeszłość jaka poznajemy w czasie czytania. Musi sobie poradzić z nią i pewnymi komplikacjami w życiu. Jednak prowadzone śledztwo jest odskocznią i próbą dowiedzenia się o Heglu prawdy. Jej sylwetkę autorzy nakreślili w sposób świetny i mimo problemów jest osobą nie poddającą się za łatwo. Jest postacią sympatyczną, którą można łatwo polubić i kibicować jej w niebezpiecznych momentach. Pozostałe postacie na drugim i trzecim planie wypadają dobrze i nieraz maja do odegrania rolę przewidzianą przez autorów. Niektóre można polubić, inne wzbudzają niechęć, a jeszcze inne pojawiają się na chwilę, aby wprowadzić zamieszanie. Mające własne problemy, kłopoty, dylematy i skrywane sekrety. Zostali wykreowani przez autorów dobrze i nie wypadają jednowymiarowo. Relacje łączące poszczególnych bohaterów zostały ukazane świetnie i wciągają od samego początku. Dialogi sprawnie napisane, przynoszące zawsze coś nowego i potrafiące zaskoczyć podczas czytania.
Książka Auris jest kolejną powieścią po jaką sięgnąłem Sebastania Fitzeka, którego pomysł na thriller był wyśmienity i oferował w sobie wiele. Napisany przez Vincenta Kliescha, gdzie wielu ludzi miały wpływ na całokształt historii, ale jemu właśnie przypadła rola spięcia wszystkiego w zgrabną opowieść. Sięgając po książkę byłem ciekawy i miałem spore oczekiwania wobec niej, bo zapowiadała się intrygująco. Pomysł świetny jeśli chodzi o zrobienie fonetyka sądowego z doskonałym słuchem jednym z bohaterów thrillera. Drugą osobą jest sama podcasterka Jula Ansorge wierząca w niewinność Hegla, ale dopiero odkrycie prawdy przybliży ją do poznania odpowiedzi na niektóre pytania jakie pojawiają się w czasie czytania. Autorzy prowadzą nieoczywistą grę z czytelnikiem, który jest zaskakiwany co i rusz czymś nowym, przez co nie można być niczego pewnym. Pojawiające się poszlaki w czasie śledztwa, wyskakujące ślady, domysły i tropy sprawiają, że nie wiemy kto za wszystkim stoi i jaką mógł mieć motywacje do popełnienia zbrodni. Mamy tutaj wiele zwrotów akcji i prowadzenia gry z czytelnikiem. Jesli chodzi o manipulacje wydarzeniami, pojawiające się informacje i odkrywanie niespiesznie kart jest wszystko świetnie zrobione. Brakowało mi czasami więcej emocji podczas wizyt July u Hegla. Miałem wrażenie, że spotkania zostały nieraz przedstawione w sposób stonowany. Pojawiały się czasami zbiegi okoliczności i sama bohaterka mimo zagrożenia działała pod wpływem impulsu. Pomimo pewnych niuansów thriller wypada ciekawie i wciągająco. Samo zakończenie jest zaskakujące, bo mimo wyjaśnienia motywów i sprawcy nadal wiele zostaje do odkrycia po finale. Końcówka zostawia miejsce na niespodzianki i furtkę do kontynuacji.
Książka Auris jest ciekawym i wciągającym thrillerem psychologicznym, który wypada intrygująco od samego początku. Jak autorzy piszą prace nad nim trwały trzy lata, w których uczestniczył Sebastian Fitzek, Vincent Kliesch i sztab ludzi zmieniający kształt historii przez cały czas do obecnej wersji. Sięgając po thriller ciekawy byłem co dostanę, jak wypadnie współpraca obu panów i czym mogą mnie zaskoczyć. Sporo dobrego się po niej spodziewałem i jestem zadowolony z tego co dostałem. Świetnie poprowadzony thriller z wieloma zwrotami akcji i manipulacyjnymi wydarzeniami. Przeczytanie powieści było znakomitym pomysłem, bo bawiłem się świetnie podczas czytania i miło spędziłem przy nim czas. Styl autorów przypadł mi do gustu, bo był przystępny i dobrze przez to czytało się. Akcję poprowadzono dynamicznie i przez cały czas coś dzieje się. Wydarzenia toczą się w szybkim tempie i dlatego nie nudziłem się w czasie czytania. Thriller psychologiczny, który wciąga od samego początku, za sprawą gry prowadzonej przez autorów i twistów w fabule jakie występują. Nie przewidywalność i zaskoczenie było obecne w czasie lektury, bo niczego nie mogłem być pewny i sama historia przypomina przejażdżkę bez zatrzymywania się do zaskakującego finału. Auris oparty na ciekawym pomyśle i zrealizowany świetnie sprawdził się jako zaskakujący thriller pełen niespodzianek i zwrotów akcji. Mam chęć sięgnięcia po kolejny tom przygód July i Hegla jak tylko ukaże się u nas, bo zakończenie mnie zaciekawiło i chciałbym poznać dalsze losy bohaterów. Książkę polecam miłośnikom dobrych thrillerów psychologicznych i kryminałów.