Moja pierwsza styczność z piłkarską reprezentacją Argentyny sięga 2002 r. i Mistrzostw Świata w Korei i Japonii. Nie wiedziałem wtedy jeszcze o tym, że są to dwukrotni triumfatorzy Mundialu, nie wiedziałem o istnieniu Diego Maradony, a zupełnie obca i egzotyczna była mi piłka klubowa w tym kraju. Mijały lata, a ja coraz bardziej dawałem się pon... Recenzja książki Aniołowie o brudnych twarzach
Odkąd mam świadomość postrzegania i oglądania meczów piłki nożnej, a to datuję na Mundial 1982 roku, to już wtedy po raz pierwszy usłyszałem nazwisko Diego Armando Maradona. Cztery lata później fascynowałem się jego grą na kolejnym turnieju o Mistrzostwo Świata w Piłce Nożnej. Może nie zakochałem się w argentyńskiej piłce (zdecydowanie wyżej cenię... Recenzja książki Aniołowie o brudnych twarzach
Napisać sześciuset stronicową książkę na, było nie było hermetyczny, temat jakim jest historia piłki nożnej w obcym kraju, w taki sposób aby czytelnik podczas lektury nie umarł z nudów, a wręcz dał się wessać w opowieść, to nie lada wyczyn. Całe szczęście Jonathan Wilson okazał się w tym temacie profesorem, a jego aniołowie mogą posłużyć za podręc... Recenzja książki Aniołowie o brudnych twarzach