Uczuciowa szamotanina, psychomachia, której towarzyszą refleksje o pięknie i brzydocie świata. Nie tylko tego, który nas otacza, również tego wewnętrznego, który kryje w sobie wiele pułapek i niebezpieczeństw. Ta liryka to równocześnie pean na cześć starzejącej się i odradzającej miłości.