Przekonajcie się sami... Anioły naprawdę istnieją!
Aby napisać ten tekst, potrzebowałam zebrać myśli, a i tak nie wiem, czy uda mi się przekazać emocje po przeczytaniu wyjątkowej powieści. Już na wstępie napiszę, że podróż Aleją Cichych Szeptów będzie niepowtarzalną wędrówką do niełatwego życia bohaterów, ale również wgłąb serca każdego Czytelnika.
Każdy członek rodziny Jodłowskich został mocno doświadczony przez los. Ewa w młodości nie miała łatwo, teraz i na niej ciąży choroba, która zabrała mamę i babcię. Dodatkowo straciła ukochaną córeczkę Magdusię, której odejście bardzo mocno wpłynęło na jej męża — Piotra. Mężczyzna popadł w depresję, przez wiele lat nie wychodził z pokoju zmarłego dziecka, a teraz nie umie odbudować relacji z żoną i nastoletnimi dziećmi. Ania i Mateusz doświadczeni śmiercią siostry nie mogli liczyć na wsparcie rodziców, przez co w trudnym okresie dorastania mocno się pogubili.
Czy rodzina Jodłowskich może być jeszcze szczęśliwa? Ile nieszczęść może spaść na jednego człowieka? Czy jest coś, lub ktoś, kto może im pomóc?
Autorka stworzyła wyjątkową historię, od której nie mogłam się oderwać. Bohaterów poznajemy stopniowo, tak też odkrywamy ich przeszłość i wydarzenia, które na nich wpłynęły. Izabella Agaczewska nie skupia się wyłącznie na samej rodzinie, równie mocno rozbudowuje portrety bohaterów, którzy mieli znaczny wpływ na ukazane wydarzenia. Całą ...