Dziś polecam książkę autorstwa Radosława Rutkowskiego pt. „Akela”. To niesamowita opowieść jak może urodzić się przyjaźń i to niezwykła. Człowiek a zwierzę, w tym przypadku owczarek niemiecki. O imieniu Akela. Brzmi tajemniczo? Bardzo dobrze, bo zachęcam z całego serca do przeczytania tej powieści. Autor w niesłychanie jedyny w swoim rodzaju sposób przedstawia lata powojenne i sytuację panującą na Podlasiu między społecznością, aż w końcu pojawia się Akela. Cóż niezwykłego w tym zwierzaku? Otóż wiele, ale żeby to poznać, trzeba zajrzeć na stronnice tej powieści. Wielu mędrców, uczonych próbowało pisać o przyjaźni. Najlepszą i nieodzowną częścią naszego życia jest właśnie ona. To niewidzialna do końca więź łącząca dwie istoty. Szczęściarzem ten, kto odnalazł ją i może mieć przy sobie. A czy będzie to drugi człowiek, czy pies, to zależy od nas. Kto nas wesprze, pocieszy i pomoże w różnych okolicznościach życiowych. Skarb to ta jedyna przyjaźń łącząca nasze całe życie. Warto mieć tego jedynego przyjaciela i być dla niego. Nieraz przyjaźń to uczucie, które zapowiada się niespodziewanie, innym razem widzimy, że zbliża się. Możemy zaufać drugiemu, powierzyć sekret, a może podać rękę. Te powstałe więzy to nierozerwalny dowód istnienia tej relacji. Nieraz mamy wokół nieprzychylnych ludzi, jak potoczą się losy Akeli i jego pana. Jak to się stało że pojawił się w życiu mieszkańców, czy razem dadzą radę, czy może wydarzy się coś niezwykłego? Żeby zgłębić ten sekret polecam powieść Radosława Rutkowskiigo Akela. To niezapomniana lektura, czas spędzony wartościowo i przeżycia pewne, jak to że przyjaźń jest warta poświeceń i posiadania siebie nawzajem. Czy czworonożny przyjaciel; też jest wart tego i o tym przekona się Jurek. Ale co z jego dziećmi i rodziną? Przeczytajcie sami. Polecam