Dawno czegoś takiego nie czytałam, a właściwie nie czytaliśmy. Powiedzieć, że to majstersztyk? 🤔Czy to oby nie będzie za mało? 😉
"Abstrakciki" to rymowane opowieści napisane przez Annę Paszkiewicz do obrazów Wassilego Kandinskiego. 🎨 Abstrakcyjne malunki są tłem do zabawy słowem, choć powinnam napisać, że jest odwrotnie. 🙃 W końcu najpierw były obrazy, a potem książka dla dzieci. 📖 Opowieści jednak przyciągają tak bardzo, że obrazy stanowią ich dopełnienie. 📙Najpierw rzucamy okiem na abstrakcję, ale już za chwilę nie możemy doczekać się historii, więc szybko zaczynamy czytać i chłonąć każde słowo. 🧒 Nic dziwnego. Tu jest tyle humoru i dystansu, że każdy z nas mógłby wziąć odrobinę i jeszcze by zostało. 😮 Wersy są wypełnione po brzegi bardziej lub mniej absurdalnymi sytuacjami, które "dzieją się" na obrazach Kandinskiego. 🧡 Napisane z przekąsem, przymrużonym okiem i uśmiechem na ustach sprawiają, że chce się tylko więcej i więcej. 👧
W 13 niezwykłych wierszach, oprócz kunsztu pisarskiego, ukryte są... nasze potrzeby i życzenia. 🙂Strudzonej życiem matce, Paszkiewicz funduje trzecią rękę, a znudzonym codziennością - nowe tematy do rozmów.
Dajcie się ponieść wierszom, żonglujcie obrazami tymi na papierze i tymi w głowie. 👱♀️ Zobaczcie, jaki świat może być fascynujący, jeśli tylko puścicie wodze fantazji. 🧠
Drodzy Rodzice, sztuki nie należy się bać. 🤗 Na sztukę warto się otworzyć, a abstrakcję interpretować na swój własny sposób - zupełnie ...