Opinia na temat książki Poza zasięgiem

Lubicie sporty motorowe?

Przyznam, że ja niespecjalnie darze je sympatią, ale mój brat je uwielbia, dlatego zdarza mi się od czasu do czasu obejrzeć jakiś rajd albo wyścigi Formuły 1. Jeżeli miałabym zatem wskazać te, które z tego grona najbardziej przypadły mi do gustu, zdecydowanie byłyby to te ostatnie, dlatego byłam bardzo ciekawa kolejnej książki K.Bromberg, której tematyka jest ściśle powiązana właśnie z wyścigami Formuły 1. Czy ostatecznie lektura przypadła mi do gustu? Już spieszę z wyjaśnieniem!

Pierwszy tom serii „Na pełnych obrotach”, czyli „Poza zasięgiem” zrobił na mnie naprawdę dobre wrażenie. Mamy tutaj gorący romans pomiędzy głównymi bohaterami, którzy od totalnie obcych sobie ludzi stali się najpierw wrogami, aby powoli zmieniać swoją relację w przyjaźń z korzyściami, by ostatecznie zdać sobie sprawę, że uczucie, które ich połączyło, jest zdecydowanie głębsze. Dlatego myślę, że wielbiciele tego typu wątków będą ukontentowani.

Fani Formuły 1 też znajdą w tej książce coś dla siebie, ponieważ całość kręci się właśnie wokół wyścigów bolidów. I o dziwo relacji z torów jest w tej publikacji dość sporo, co trochę mnie zaskoczyło, ponieważ spodziewałam się, że ten temat będzie potraktowany raczej jako tło całej historii, a tymczasem był nierozerwalnym elementem całości.

Bardzo polubiłam głównych bohaterów oraz to, jak ich znajomość wpłynęła na zmiany, które w nich nastąpiły. Camille Moretti wreszcie stawiła czoła traumie z przeszłości. Z dnia na dzień stawała się coraz bardziej otwarta i przede wszystkim odnalazła radość z życia. Natomiast Spencer Riggs z bawidamka i lekkoducha przeistoczył się w partnera, na którego można liczyć w każdej sytuacji. Tego, który nie boi się poświęcić własnej kariery dla kogoś, kto wywrócił jego życie do góry nogami.

„Poza zasięgiem” to jedna z tych książek, które wciągają od pierwszej strony i nie wypuszczają czytelnika ze swoich objęć do samego końca. To idealne połączenie wyścigowej adrenaliny z gorącym romansem, dlatego, jeżeli obie te rzeczy są w waszym guście, koniecznie sięgnijcie po tę pozycję. Mnie natomiast nie pozostaje nic innego, jak czekać na kolejną odsłonę serii, która mam nadzieje już niedługo pojawi się na polskim rynku wydawniczym.