Dla mnie ta książka jest powrotem do czasów, gdy ta publikacja była nowością na rynku i z wielkim zaangażowaniem wszyscy rzucali się na cykliczne książki z serii "100...". Już wtedy brakowało mi kilkorga postaci (na przykład Maria Skłodowska - Curie), lecz autor to Amerykanin, więc jego spojrzenie może się nam wydawać nie do końca obiektywne. To ciekawa książka biograficzna, z której możemy się dowiedzieć ciekawych faktów o wielu postaciach historycznych, które z pewnością przydadzą się w szkole. Ja przypomniałam sobie o tej publikacji w czasie rozmowy z wnukami, wyszukaliśmy więc ją w starej biblioteczce i teraz oni się biorą za jej lekturę. Część informacji zapewne będzie im przydatna. A to, że nie są one obiektywnie uporządkowane nie ma właściwie wpływu i moim zdaniem nie umniejsza samej istoty tej książki, która napisana jest dość prosto i czyta się ją lekko i przyjemnie.
Z kolejnością pozycji według których umieszczał autor osoby, można się zgadzać lub nie, lecz to nie przeszkadza żeby poznać tę listę, tym bardziej, że autor na końcu podaje dodatkowa listę kolejnych osób, mających wielki wpływ na dzieje ludzkości, które mogłyby znaleźć się w następnej setce.