Ogólnie rzecz ujmując, traktuje temat z przymrużeniem oka ;) A umiłowanie do książek bardziej jak pasję, aniżeli uzależnienie. Nawet jeśli książki sięgają do sufitu :]
Ja także, zanim kupię książkę muszę to najpierw przemyśleć. Przeważnie czytam opinie na serwisach traktujących o książkach, także opinie w księgarniach internetowych. Chociaż czasem mam coś takiego, że wypożyczę daną książkę z biblioteki, przeczytam, spodoba mi się i mam taką dziwną potrzebę, chęć, żeby kupić ją sobie i mieć na własność.
Od pewnego czasu obserwuję u siebie, jakby to określić… nieokiełznaną potrzebę czytania. Bardzo lubię odwiedzać takie miejsca jak biblioteki, księgarnie, także te internetowe. Moja domowa biblioteczka powoli pęka w szwach, a ja ciągle znoszę nowe książki. Zastanawiające jest to, że niektórzy zawyżają średnią czytelniczą, a ktoś ni razu nie sięgnie po książkę, choćby mu i w ręce wpadła… Ciekawa jes...