Współpraca z wydawnictwami

Ja i szczęście? Wątpię :)
Pewnie kiedyś napiszę pod wpływem nudy 0,0

Do Pulicat i Egmont piszcie :D Odpowiadają :D Ja wysłałam do nich w piątek a w poniedziałek miałam już odpowiedź twierdzącą (jednak to było w tamtym roku).

Publicat szuka recenzentów. A pani zajmująca się współpracą jest bardzo miła i błyskawicznie odpowiada na maile. :))

Ja nie miałam szczęścia.

Polecam Harlequin
Ja współpracuje...

A czy do Publicatu pisaliście jako do grupy wydawniczej, czy osobno do wydawnictwa Papilon, Dolnośląskiego, Książnicy itd.? Mieliście wybór spośród nowości/zapowiedzi czy również ze starszych książek?

Mam jeszcze pytanie dotyczące wydawnictwa Czarne. Jak przebiega Wasza współpraca? Ja jakiś czas temu wysłałam link do pierwszej recenzji i do tej pory nie mam żadnej odpowiedzi, nie mam pojęcia czy email nie został odczytany, czy po prostu stwierdzili, że nie chcą mieć więcej ze mną do czynienia?

@PaniKaKA
Moja współpraca wygląda tak, że utrzymuje kontakt z osobą odpowiedzialną za ten dział, ale jak wysyłam link do recenzji to już nie otrzymuje potwierdzenia. Prawdo podobnie odezwą się do ciebie jak będą mieli coś do zrecenzowana...

Dołączam się do Twojego pytania o pisanie do Publicatu.

Wystarczy na stronie Publicatu poszukać i jest podany mail do osoby kontaktującej się z blogerami.

Jako, że jestem jeszcze mało doświadczoną recenzentką, ponieważ prowadzę bloga od lutego chciałabym zapytać się bardziej doświadczonych osób co sądzicie o moim blogu i recenzjach książek. Będę wdzięczna za każdą uwagę, które są bardzo cenne, ponieważ wtedy wiem co mogę zmienić w swoich tekstach. Z góry dziękuję za odpowiedź.
www.ksiazki-milki.blogspot.com

Czy na ktoś maila do wyd. Amber i Bukowy Las?

Nie posiadam maili do tych wydawcnitwo, o które pyta się @grejfrutoowa.
Aczkolwiek mam kilka pytań: Czy ktoś mógłby napisać jak wygląda taka współpraca? Czy ponosi się jakieś koszty, jeśli nie wyrobi się z przeczytaniem w wyznaczonym czasie? Czy lepiej samemu napisać, czy też czekać na e-mail od wydawnictwa?

@macy jeśli nie chce Ci się przekopywać przez 122 strony wątku na forum, polecam Ci ten post http://www.wkrainiestron.pl/2013/03/wspopraca-recenzencka-w-piguce.html,
W skrócie współpraca jest oparta na barterze, oni Ci książkę, ty im recenzje. Koszty? Bez przesady. W wydawnictwach są ludzie, którzy rozumieją, jeśli się nie wyrobisz na czas. Wystarczy ich wcześniej poinformować. Bloger to nie niewolnik :P

Ja na początku się strasznie bałam, że coś niewypali, że się nie wyrobie i zrobie coś źle. Okazało się to bardzo proste! Nie bójcie się :P

@Patixa98
Pisz śmiało. Napisałam dzisiaj rano i już po 15 minutach dostałam pozytywną odpowiedź od bardzo miłej Pani :)
Chociaż niestety większość maili pozostaje bez odpowiedzi. Zawsze można spróbować napisać jeszcze raz, bo może akurat tym razem się uda :)

Na swojej stronie ostatnio zamieściłam post, w którym krok po kroku tłumaczę, jak wygląda współpraca recenzencka z wydawnictwami/portalami/autorami. Jeśli ktoś szuka tego typu informacji, zapraszam do siebie:
http://magicznyswiatksiazki.pl/wspolpraca-recenzencka-dyskusja-artykul/

Gdyby ktoś początkujacy potrzebował rad, a wstydzi sie tu pytać chętnie pomogę swoim skromnym doświadczeniem na privie.

A jak wygląda Wasza współpraca z Literackim?
Co jakiś czas wysyłają Wam listy książek, z których możecie coś wybrać, czy może sami wybieracie sobie coś z ich strony i do nich piszecie?

I nurtuje mnie jedna mała sprawa, czy jeśli książka do Was dotrze, to piszecie do wydawnictwa wiadomość, że dotarła i się nie zgubiła? Czy po prostu dopiero piszecie wiadomość z linkiem do recenzji?

ja wiadomość z linkiem do recenzji :)

Z Wydawnictwem Literackim nie współpracuję, ale do innych wydawnictw zwykle piszę, że dana książka dotarła. Tak jakoś robiłam od początku i robię nadal. Nie wiem czy to nadgorliwość, ale uważam, że tak wypada :p

Za każdym razem, kiedy otrzymam książkę do recenzji, informuję nadawcę, że dotarła cała i zdrowa. Nikt nie lubi się zastanawiać, czy doszło, bądź nie. Wiadomo, jak bywa z pocztą.
Odnośnie Wydawnictwa Literackiego. W moim wypadku wygląda to tak, że po prostu przeglądam ich ofertę i pytam o tytuł, który mi się spodobał, czy byłby dostępny do recenzji. A potem czekam na odpowiedź :)

Ja nie informuję o tym, że książka dotarła, chyba że ktoś o to prosi. Kiedy długo nie przychodzi, to wtedy piszę do wydawnictwa ;)

Ja dokładnie tak samo.

Hej!
Jestem stosunkowo nową "recenzentką" (w cudzysłowie, bo nie uważam się za jakąś profesjonalistkę), pomożecie mi w kilku kwestiach?

1. Na co bardziej patrzą wydawnictwa - czas "życia" bloga, czy ilość opublikowanych już postów? Na chwilę obecną blog ma 18 dni i 13 postów, czternasty w przygotowaniach - ukaże się za około tydzień (nie chcę pisać teraz zaraz do wydawnictw, ale ta sprawa mnie interesuje).
2. Do jakich wydawnictw warto pisać na początek?
3. Czy można spróbować wynegocjować dogodne dla siebie warunki - tj na przykład ilość i tytuły książek, które za jednym razem się zamawia?

@Darcia
Pomimo tego, że blog jest ,,młody'' możesz spróbować napisać np. do wydawnictwa Harlequin lub Borgis.
Te sławne wydawnictwa raczej mają już blogerów. Czasem zdarza się tak, że wydawnictwa pytają ile masz wejść dziennie. Ostatnio byłam zainteresowana współpracą z jednym wydawnictwem i przyjmują blogerów od 200 wejść dziennie.
Co do negocjacji to nie próbowałam negocjować. Godzę się na warunki wydawnictw, bo mogę recenzować ich książki i to mi wystarcza.
Zazwyczaj jest to tak, że 1 tytuł na miesiąc od danego wydawnictwa.
Podeślij mi link do twojego bloga i zapraszam do mnie na konkurs:
http://recenzje-ksiazek-patricia.bloog.pl/id,337592181,title,Konkurs-W-kajdankach-namietnosci,index.html

Oj wiele już było takich "recenzentek od miesiąca lub nawet krócej", które już na początku istnienia swojego bloga chciały nawiązać współprace. I jak już napisały do tych wydawnictw, a nikt im nie odpisywał, zwijały szybko interes i znikały...
Na razie nie radzę Ci pisać do wydawnictw, poczekaj kilka miesięcy, może pół roku i najpierw sprawdź, czy pisanie recenzji na blogu to jest to, na co chcesz przeznaczać swój wolny czas. (:

Wiem, wiem - jak napisałam, nie zamierzam teraz pisać do wydawnictw, chciałam się po prostu dowiedzieć, jak to jest.
Tym bardziej teraz nie napiszę, że sama mam stosik książek własnych do przeczytania i zrecenzowania ;)

A ja na miejscu młodych recenzentów nie myślałabym, do kogo napisać, tylko poczekała ze trzy miesiące. W tym czasie czytałabym wszystko, co mam. Być może wydawnictwo samo się odezwie - tak było u mnie. I proponuję zacząć od Studia Astropsychologii albo Illuminatio. I nie można kręcić nosem, że to ezoteryka. Jeśli chcecie zacząć, to warto od nich.

@grejfrutoowa, nie zgodzę się z Tobą. Jeśli @Darci nie interesuje ezoteryka, to nie ma sensu, żeby pisała do tych wydawnictw, bo dziewczyna będzie się męczyła z książkami, które kompletnie jej nie odpowiadają, a przecież nie na tym rzecz polega.

Co do innego pytania @Darci, to część wydawnictw patrzy na staż, inni na liczbę wejść, jeszcze inni stawiają głównie na naprawdę dobrą jakość tekstów i bardzo selekcjonują swoich recenzentów. Polecam Ci przeczytanie jednego z ciekawszych artykułów na ten temat u Miłośniczki Książek: http://magicznyswiatksiazki.pl/wspolpraca-recenzencka-dyskusja-artykul/