A właśnie się zastanawiałam kto dzisiaj otworzy pierwszy, cieszę się, że nie byłam to ja. :D Witam wszystkich i jak wam dzień minął? :) Mnie coś dzisiaj bierze. Gardło od popołudnia mnie strasznie boli. :<
Dzień zbyt zimny jak dla mnie. 14 stopni we wrześniu to przesada... Black, bierz od razu witaminę C czy jakiś rutinoscorbin, herbatę lipową albo mleko z miodem i cytryną ;) A najlepiej nie idź do szkoły, lepiej dmuchać na zimne :D
Ja pewnie to zrobię za tydzień, bo to się wiąże jeszcze z "wyrzucaniem" już nie noszonych ciuchów. xD Ale za to poprawiłam sobie humor wizytą w bibliotece. :D
Witam! @Black polecam Mucoangin, mnie wyleczył! :D A ja nadal leżę i zdycham. Poczytałam trochę "Gry o tron", połowę "Nieba nad Maralal,..". Nie jest źle. ;)
Dobry wieczór! Ja po SKSach wyszłam jedynie w bokserce i koszuli na dwór, bo zamknięto szatnię i nie mogłam odebrać kurtki... (a wycisk miałam porządny) i teraz zaczynam odczuwać skutki. Już ucho boli, już w gardle drapie... Ale nic, zaaplikuję sobie gorącą kąpiel i będzie dobrze. Do szkółki chodzić trzeba. jutro zwariowana geografia, aż szkoda nie pójść...
Ale ja nie o tym miałam. Niespodzianka dla Wehikuł przede wszystkim. Widziałaś ? Wiadomo wokół czego krążą moje myśli...:)
Nie no szkoły tak na początku opuszczać nie można, chociaż już niektórzy z mojej klasy to robią... Ja już geografię miałam i podziękuję. Dzisiaj był kosz, ale nie ćwiczyłam. Pójdę za tydzień i na szczęście mniej ludzi będzie. Ucho to mnie już boli od miesiąca, ale u laryngologa byłam i na szczęście nie jest to nic poważnego. Jutro tylko 6 lekcji i kilkudniowa wolność! :D
@Catalinko, mnie coś takiego jak wena opuściło dawno temu (ostatnio doświadczyłam tego stanu przy pisaniu o Marysieńce czy Pagnolu). Teraz tylko piszę od tak, bez zrywów, raczej metodycznie, gdy mam chwilkę. Inaczej się nie da. A czekać nie mam zamiaru, bo zanim wena przyjdzie to się zestarzeję.
Ja pamiętam jak kiedyś leciałam, bo moja przyjaciółka kluczy zapomniała z szatni. Dobrze, że wuefista za daleko nie poszedł, chociaż na szczęście sprzątaczki miały też klucze.
@Antyska - Oj, nie wiem czy tę tajemnicę mogę wam zdradzić. :D Ja dzisiaj miałam kartkówkę z informatyki, ale nie zgadniecie z czego...
@Antyska, po części prawda, ale z drugiej strony trochę w tym mojej winy, bo zawsze odbiera się wcześniej ubrania. Ale nic. Już o tym nie myślmy, co się stało to się nie odstanie. A tych 5 lekcji zazdroszczę. Dla mnie taki stan rzeczy nie istnieje od jakichś 4 lat... Nie wiem, ale zawsze tak wypada, że mam co najmniej 6 lekcji (raz w tygodniu to się trafia...), a najczęściej dopiero po 7, 8 kończę.
Mi akurat na humanistycznym zabrali chemię, jedną godzinę biologii, jedną godzinę fizyki. Nie mam PP, Po i innych takich badziew, dlatego mniej lekcji. Ale pierwsze 3 dni kończę 14-15...
Mówiłam. :D Ale nauczyciel przed tym jeszcze powtórzył, my mogłyśmy sobie napisać i z podanych ok 15 punktów, pisałyśmy tylko 5 i takie też były oceny. :D