zamierzam dokończyć recenzję "Crescendo", a potem: "Dziwne losy Jane Eyre" Bronte, "Prędkość" Koontza, i "Jeśli zostanę" - tę książkę polecam szczególnie, jest niesamowita! Zapisze się na długo w mojej pamięci ;)
A, jeszcze "Ostatni szczegół" Cobena. Nie lubię mieć zaległości ;c
Ja ostatnio piszę każdego wieczoru recenzje, żeby były na zapas, na rok szkolny, ale nie zawsze się udaje. Później jeszcze czytam książki do późna i śpię przez połowę dnia :)
"Jeśli zostanę" - jeśli dobrze pamiętam, ta książka jest przeceniona na NK (nasza księgarnia, nie popularna jakiś czas temu nasza klasa;)) . Zastanawiałam się nad nią, gdy robiłam tam zakupy, ale niestety zrezygnowałam. Teraz trochę szkoda.
@Antyska, no ja właśnie też nie czytałam;) A tak na serio, ech nie lubię mieć książkowych zaległości, a one i tak cały czas rosną i ROSNĄ.
Tez chciałam się zabrac za pisanie recenzji ciekawych książek, które przeczytałam dawno temu, a nie są one aż tak popularne jak, np. "Igrzyska śmierci" czy nawet mniej popularne. No, ale jakoś mi się nie udaje.
@April - ja ostatnio mało czytam. Tata ma urlop, więc zawsze coś innego robię xD Korzystam z tego, że jest w domu. Jak tak dalej pójdzie, to nie będę miała o czym pisać, bo jestem w tyle z jedną recenzją i dwie książki czytam na zmianę ;P
Widzę, że wszyscy są jakoś w tyle z recenzjami, czyżby wakacje tak na nas wpływały? :P
Na mnie czekają ostatnio przeczytane książki, więc za kiedyś czytane tak się nie biorę. Zresztą, ja muszę powrócić do blogowania na "pełen etat". Brakuje mi tego regularnego odwiedzania blogów, regularnego dodawania recenzji. Jakoś nie ma czasu, albo marnuję czas w internecie na jakieś głupstwa
Myślę, że czytamy całkiem sporo, ale pisać się nie chce ;p. Ja teraz muszę się uzbroić w lekkie książki albo ebooki, bo tydzień bez czytania w moim wypadku jest nieprawdopodobny, a muszę ograniczyć bagaż ;)
Ja na blogi dość regularnie zaglądam. Co prawda nie zawsze zostawiam po sobie ślad, ale do każdego staram się zajrzeć, gorzej z regularnością dodawania postów na moich blogach, bo mam aż dwa do obskoczenia xD
Ja na szczęście za dużo czas (niepotrzebnego) na kompie nie spędzam, tutaj nie mam nic sobie do zarzucenia - chyba, że wieczorem jak siedzę tutaj a mogłabym coś poczytać ;D
Dokładnie, ja też zaglądam na blogi - te, które obserwuję i te z blogrolli, ale komentuję rzadko, wolę napisać coś więcej niż przeczytam/nie przeczytam. Z tą regularnością również mam problem ;(
Dokładnie. Fajnie dostać komentarz, nie powiem, że nie. Wtedy mam poczucie, że "po coś" to robię. Ale jak znajduję komentarze typu "Super! Przeczytam!", "To nie dla mnie" - kiedy ja piszę, że książka jest dla każdego i każdy coś dla siebie znajdzie czy "No nie wiem....", to wiem, że został przeczytany tylko tytuł, ewentualnie ostatnie dwa zdania, to dana osoba sama sobie wystawia ocenę :/
Ja się bardzo cieszę z każdego komentarza i staram się napisać coś więcej niż super bądź nie podoba mi się. Zawsze staram się nawiązać do tego, że recenzję jednak przeczytałam ;]
Ja też staram się odwiedzać inne blogi codziennie, ale nie zawsze mam czas i też nie zawsze komentuję. Wolę sobie poczytać książkę, choć lubię też dzięki innym recenzjom poznać coś nowego i być może kiedyś to przeczytać :) A jeżeli chodzi o komentarze innych, to lubię wiedzieć, że kogoś zaciekawiłam lub zniechęciłam, ale też dowiedzieć się, jak innym spodobała się dana pozycja :)
Słuchajcie dziewczyny, ja mam takie głupie pytanie i mam nadzieję, że mnie nie wyśmiejecie. Jak się wysyła książki pocztą? W sensie - ja nigdy tego nie robiłam - jak np. priorytetem to mam podejść do okienka, oni mi to zapakują, ja zapłacę i tyle, czy muszę nie dość, że sama się tym zająć, opłacić to jeszcze np. znaczki za jakąś konkretną sumę kupić?
Nigdy nic nie wysyłałam pocztą, bo nie miałam takiej potrzeby, a teraz taka nadeszła i w sumie nie wiem jak to wygląda :/