Antyska, ja też jestem daleko w tyle, jeśli chodzi o specjały do włosów ;) Pamiętam, że gdy jeszcze nie prostowałam włosów (a raczej, gdy miałam przerwę w ich prostowaniu) używałam jedynie odżywek do loków z Nivea (takie pomarańczowe). Niestety, teraz chyba wycofali...
Tak czy inaczej najważniejsze żeby zrezygnować z prostownicy. Mam falowane włosy, męczyłam je prostownicą i była szopa na głowie. Jak zobaczyłam MWH Ewalucji (ewalucja.blogspot.com) to stwierdziłam że moje włosy da się uratować. Teraz mam najprawdziwsze loki xd
Secretelle, balsam to był chyba z "dzióbkiem"... A mi chodzi o odżywkę. Zresztą była cała seria (która się wykruszała, bo szamponu już chyba też nie można dostać).
Catalinko, chętnie. Tylko, że ja do moich prostownic tak przywiązana jestem. Dwie mam w domu, a tu bach, będą się kurzyły. No, ale włosy ważniejsze. I ten czas... Szczególnie przed szkołą (jestem z tych, którym trudno wstać;))
Odżywki nie używałam, ale balsam z tej serii nie robi absolutnie NIC Ja mam całkiem pokaźną kolekcję prostownic, karbownic, lokówek i suszarek, których nie używam (z jednym małym wyjątkiem - na Sylwestra) od półtora roku ;) Oszczędność czasu, prądu i WŁOSÓW :D
Mi balsam brzydko usztywniał i sklejał włosy, okropność. A szampon z odżywką fajnie się uzupełniały. No, ale to zależy od włosów. Każde inaczej reagują (a moje to wbrew wszystkim regułom;p)
Oj tam, jeden raz to w sumie nic takiego. Ja zapomniałam dopisać, że kiedy jestem przeziębiona suszę włosy żeby się jeszcze bardziej nie rozchorować ;)
Ja nie suszę i mam loki, suszę z dyfuzorem mam afro. Więc siłą rzeczy suszarki nie używam;)
Ja też się już żegnam i wracam do "Mojego życia z książką" Rabskiej (cudeńko, polecam wszystkim, chociaż dopiero kończę pierwszy z dwóch tomów). Dobranoc!
A co do mojej odżywki to nie wiem, mama kupuje od cioci fryzjerki. Ja raz kiedys suszę jak myję głowę rano, a potem gdzieś idę czy jadę, a tak to najczęściej wieczorem myję i zostawiam, a teraz jak wspominałam robię sobie warkocza, ale po każdym umyciu moje piękne loki się psują. :<
Ehhh, chciałabym mieć te moje włosy do poniżej pasa.