To dla równowagi, ja wam powiem, że wczoraj złożyłam pracę do dziekanatu. Indeks i wszystkie te rzeczy co tam trzeba i już mam prawie wakacje. Jeszcze tylko obrona 2 lipca ale to już raczej formalność. Ale żeby nie było za miło to w środę miałam wypadek na rowerze. Starsza pani (też rowerzystka) we mnie wjechała i mam oba kolana zdarte do żywego. I wiecie co mnie w tym wszystkim najbardziej martwi, że nie wiem co na obronę założę bo krótka sukienka, którą planowałam (i do której specjalnie kupiłam w odpowiednim kolorze szpilki) odpada.
No to nieźle. Ja wiedziałam, że ie będę miała setki, bo już jak sprawdzałam odpowiedzi, widziałam, że miałam źle, a i praca nie poszła za dobrze. Jestem ciekawa ile z niej dostałam, ale niestety znam tylko ogólną punktację.
Ehe, Black z przyrodniczych 80%, z historii pewnie podobnie, ale gdzie, ona się przyznawać nie będzie... Ja za to chyba zaraz pobiję rekord w ilości obejrzanych odcinków jednego sitcomu jednego dnia...