Hej :) Ja tak na momencik, spotkanie blogerek było fajne, dziewczyny sympatyczne, razem z pewną panią się dogadałyśmy, że musimy Cię na kolejne spotkanie ściągnąć :D. Zdjęcia mam nawet :))
No moja wina. Najpierw mi mówisz, że z jakąś panią coś o mnie gadasz, a potem, że to o Zuzę chodzi. A Zuza młodsza ode mnie (niewiele, ale zawsze) :p Chociaż wiesz, jakbyś do mnie pani mówiła, to by śmiesznie było. Bo ja zapewne bym do ciebie pani nie mogła powiedzieć :D
Wiesz, co najlepsze, z osób z neta, które poznałam na żywo, tylko Czekoladowa do mnie mówi Weronika, inne zawsze Mery, Mery, Mery. :D Więc sama nie jesteś. Ja oczywiście z Kasią wyjadę, może być?:D
@Czekoladowa, patrz jak nam emocje dawkuje Catalinka. Kawałeczek, jedno zdjęcie, krótka relacja będzie... A my tak ładnie napisalyśmy, no nie? :D I długo o tym spotkaniu... ;p
Ludzie potrafią być czasami okrutni w takich sytuacjach. A my przecież tak grzecznie prosimy... :) Relacja musi być wyczerpująca, z licznymi szczegółami! Bo się obrazimy z Mery :) My, oczywiście, bardzo ładnie wszystko opisałyśmy. I blogerów opisałyśmy, miejsce spotkania, rozmowy... Tak, tak i długo :D