Irytacjaa, jaki temat miałaś? :P
Cierpienia młodego Wertera przeczytałam jako 11 - 12 latka (nie wiem czemu pani w bibliotece mi ich nie odradziła). W liceum się zaparłam, jedna z nielicznych lektur, których nie przeczytałam przez całe 3 lata, bo stwierdziłam, że psychika i tak ucierpiała za dużo, żeby to czytać po raz 2 :))