Paulaaaa, książki to jest moja pasja i miłość, a kierunki ścisłe to sposób na znalezienie w przyszłości dobrej pracy. No chyba, że w końcu zacznę moją długo planowaną powieść i będę znaną pisarką ;d
@Paulaaa, udzielałam się, teraz tylko czytam ;) tak, chyba to chcę kupić :D ale teraz zastanawiam się czy ten niemiecki naprawdę jest mi potrzebny do szczęścia, więc prawdopodobnie zdecyduję się na http://www.supermemo.pl/hiszpanski_no_problem
@Catalinka - ja poszłam za moimi zainteresowaniami i mam nadzieję, że nie zostanę po studiach na lodzie i uda mi się osiągnąć to, co sobie wymarzyłam ;)
@finkaa - ja miałam dzisiaj skrobnąć recenzję na bloga, ale już mi się nie chciało. Jutro będę musiała usiąść i nadrobić zaległości, bo jestem w tyle z recenzjami ;)
@secretelle - ty chcesz ten pudełkowy? Bo na grouponie jest wersja kursu na platformie ;) Ja bardzo chcę się nauczyć niemieckiego a w żaden sposób mi nie wchodzi, supermemo to chyba mój ostatni ratunek i liczę, że z ich platformą wreszcie ogarnę ten język ;)
Ja i tak już mam problemy z krzyżem, co zaczęło się jakieś rok temu, bo dokładnie na początku sierpnia. Ehhh, to było straszne, że tak się dziwnie wyrażę. xd
@Catalinka - ja postawiłam na turystykę i rekreację. Lubię uczyć się języków, marzę o licznych podróżach, nie mam problemu z wyjazdem do pracy za granicę (chociaż przyznaję, że na myśl o pozostawieniu tutaj rodziny i mojej kochanej kotki, aż mnie ciarki przechodzą, ale od czego są skype, tanie linie lotnicze i urlop :D), więc to są te plusy, które będę musiała wykorzystać ;)
@Paulaaa, bardziej mi pasuje platforma, ale ten pudełkowy też kusi i już sama nie wiem, co zrobić ;D a co do niemieckiego - dużo osób mi polecało książki Agnieszki Drummer, ale chyba to, jak pójdzie z nauką zależy od nastawienia, nie od materiałów ;)
Widzę, że dyskusja nieźle się rozpędziła, a dopiero 45 minut po 22:00. xD
@Paulaaaa: Nie przejmuj się, że jesteś do tyłu z recenzjami, to chyba taki okres. Ja również jestem do tyłu, a szczególnie z recenzjami "Nowej Fantastyki", ale z tego co widziałam to nie tylko ja. Tak już jest w wakacje. ;)
@secretelle: No nastawienie jest bardzo ważne. Ja przez sześć lat podstawówki uczyłam się niemieckiego i teraz pamiętam tylko jak mówi się na świnkę morską. ^^
@secretelle - nie byłam. Jak na razie jest dobrze. Zobaczę jak to będzie, jak do szkoły pójdę, bo czasami aż mi tak ból promieniuje jak siedzę w ławce od krzyża do kolana, czy kostki, że wytrzymać nie mogę. A na lekcji ani to wstać, ani nic jak w domu.
@secretelle - mi ciężko zmotywować się do powtórek, więc platforma mnie ratuje. W tych zestawach pudełkowych na płytach jest kurs i to samo jest na platformie. W pudełku dodatkowo masz książkę, ale wydaje mi się, że przy wszystkich ćwiczeniach jakie zapewnia platforma podręcznik nie jest już aż tak potrzebny - zresztą u nich na stronie można wypróbować kursy ;) Też słyszałam o książkach tej Pani, ale jakoś mnie nie przekonują, nie wiem czemu.
@Ledina - ja w ogóle zawsze jakoś jestem w tyle. Zamiast sobie sprawę ułatwić i od razu napisać recenzję (nawet jakby miała być opublikowana po miesiącu) to odkładam to w czasie :/
@Paulaaaa (swoją drogą, masz chyba o jedno A więcej niż na blogu ;o) - no to chyba wypróbuję kurs i się zastanowię ;) bo książki są świetne :) a do do pani Drummer - mam dokładnie tak samo
@Catalinka: Chętnie bym go założyła, ale to Gosiarella wpadła na ten pomysł, więc nie chcę za bardzo zabierać jej go - nie wiem jak może na to zareagować. Poczekajmy do jutra. Zostawię jej w tamtym wątku wiadomość, jeżeli nie podejmie się założenia tematu, zrobię to Ja.
Chyba, że założę ten temat i napiszę, że Ja go zakładam, ale to był pomysł Gosiarelli, co ty na to?
A ja się lekarzy nie boję. Mam dziwną rodzinną tylko, jak coś mówi to pod nosem, że trzeba się domyślać, pisze wolno na klawiaturze i jeszcze z błędami. o.O Aż pomyślałam sobie, że mogłaby mnie zatrudnić do pisania na tej klawiaturze, bo jak mam czekać 5 minut, aż i coś wypisze i jeszcze przed tym czekać w poczekalni nie wiadomo ile to ja dziękuję. xD Kiedyś coś było z jakąś kontuzją, za którą bym dostała odszkodowanie, ale ona mi nic nie chciała wypisać, bo powiedziała, że za ból się nie płaci i cóż na to poradzić.