Witam nowych gości (Mała Mi, kojarzę oczywiście, w linkach mam nawet, Skrzat również kojarzony) Kochane, jak któraś Masłowską przeczyta, proszę o opinie, bo ja jestem strasznie ciekawa... @Natalia, ty męczysz "W pierścieniu ognia", ja "Quo vadis". Nie wiem, która z nas ma gorzej... Chociaż Henryczek taki zły nie jest jak go malują...
Masłowską albo się kocha, albo nienawidzi. Futbolowa jej książki chwali, a mamy podobny gust, więc i ja kiedyś przeczytam coś tej autorki :) Nigdy w życiu nie przeczytam niczego, co wyszło spod pióra Henia. Nie znoszę archaizmów, brutalności, opisów ciągnących się w nieskończoność. Nie, nie, po trzykroć - nie. Przez "Krzyżaków" ledwie przebrnęłam, wolę dostać jedynkę za nieznajomość lektury niż męczyć się z książką przez dwa tygodnie, nic z niej nie wynieść i tylko tracić czas, który mogłabym wykorzystać na czytanie czegoś interesującego. Mery, chyba Ty masz gorzej, bo choć "W pierścieniu ognia" to dla mnie, jak na razie, dno totalne, styl Sienkiewicza jest, dla mnie przynajmniej, bardziej męczący...
Megajra - jakie zmiany ;o byłam przyzwyczajona do szarości i różu, ale jest ładnie :) Ja u siebie niedawno też zrobiłam remont, grzebanie w html'u zajęło mi kilka godzin...
A tam czeka. Moja polonistka od razu zapowiedziała, że mamy tego nie czytać, tylko przeznaczyć czas na coś innego, również twierdziła, że sama Potopu nie przeczytała nigdy. ;)
Ja też nie lubię Sienkiewicza. Przeczytałam tylko 24 s. „Krzyżaków” i już więcej nie mogłam. A co do „W pierścieniu ognia” bardzo mi się podobał i uważam tę część za najlepszą z całej serii. ;)
@ secretelle – Dziękuję, ja też, ale zmieniłam, bo czytałam, że niektórym trudno się czyta białe litery na czarnym tle i ostatnio też mnie to trochę zaczęło denerwować. Nie tyle, że się źle czytało, ale, że litery nie były takie jak chciałam. Co prawda nie jest to jeszcze takie jakie bym chciała, żeby było, ale podoba mi się. Znając mnie za kilka miesięcy pewnie znowu zmienię, jak mi coś nowego przyjdzie do głowy.
@ Catalinka – Jak to nie jest, jak jest? Czerń nadal jest, więc Mroczna Doris też. :D
Pani Collins ma przewagę akcji nad Heńkiem, u niej coś się dzieje cały czas. Sienkiewicz ma przewagę pióra, do język całej trylogii IŚ kuleje. I tyle w tym temacie. "Krzyżaków" nie przeczytałam, ale nadrobię to kiedyś. Quo Vadis nie jest takie złe, ot co.
Black, oooo, no fajnie się zrobiło. Ja wgl piszę u ciebie ten komentarz tyyle czasu. Normalnie faza grupowa LM się skończy, a ja nic nie napiszę;)
Catalinko, prawda, że ładne? Chociaż ze trzy egzemplarze niech mi ktoś podaruje, chociaż jeden (Jane Eyre najlepiej;))
Muszę na spokojnie na dużym ekranie obejrzeć, jutro napiszę ;p. Dziewczyny oglądające Lekarzy: jutro obejrzyjcie odcinek i napiszcie mi czy tylko mnie Alicja tak strasznie wkurzała.. O ile ją na początku lubiłam o tyle teraz masakra
A ja się uchowałam i Lekarzy nie oglądam. Matko, aż się głupio czuję, bo jesteście kolejnymi osobami, które mi o tym serialu nawijają... Chyba muszę ponadrabiać braki.
Black, hahaha. To się biedactwo musiało wystraszyć, jak zamiast profesjonalnej relacji zobaczył moje krzyki, że Lewandowski nie strzelił ;-)
@Mery - a dziękuję :D ale historia mojego nicku wzięła się od Małej M, a Mi wyszło tak naturalnie jakoś :D choć może faktycznie jestem małym złośliwkiem jak muminkowa bohaterka :D