Nie no "Dziadów" to ja czytałam, nie powiem, że nie. Część o duchach, chyba II, ale mogę się mylić i podobały mi się, bo jak wiadomo moje klimaty. :D I wiem, że to jest lektura obowiązkowa, ale zdziwiłam się, że to dopiero teraz, bo ja je miałam w 2 czy 1 klasie.
Ja jak na razie do Mickiewicza nic nie mam, za to do Sienkiewicza owszem. Jak na razie żadna z lektur jego autorstwa nie przypadła mi do gustu. No, może jedynie "Latarnik" był w miarę, w miarę.
W takim razie dobranoc. :*