Ech, to chyba najgorsze... Plany na przebrania są, a potem zawsze okazuje się tak jak w Bridget Jones....
Cześć Wam! Jakby się ktoś nie ogarną, to pozwolicie, że dokonam obrzydliwej reklamy, względnie spamu:
nowa notka się u mnie na blogu pojawiła. Zapraszam;p