Bo mnóstwo jest nudnych lektur, nie ukrywajmy tego :). Chociaż ja bardzo miło wspominam "Potop", "Lalkę", "Zbrodnię i karę". Inna kwestia, że duża część ludzi wogóle nie czyta, ale wie lepiej na temat książki. Przykładem jest saga "Zmierzch". Jaka część objeżdżających ją od góry do dołu przeczytała wszystkie tomy? Zapewniam, że bardzo mała, ale zawsze łatwiej jest postępować w myśl zasady "Nie znam się to się wypowiem" niż przeczytać i wyrobić sobie własną opinię. Popatrz też ile ludzi, z którymi się uczysz nawet nie zacznie czytać lektury, bo z góry wie, że Sienkiewicz, czy inny autor jest nudny?
A tak wogóle Mery111, to masz świetne zaległości książkowe :))