W sumie powinien mieć Catalinko. Ale tego osobiście nie znam, bo jest ze Świnoujścia. Znam Oliwiera, bo chodził do tej samej szkoły co ja, a w ubiegłe wakacje dzień w dzień się spotykaliśmy "paczką" w kosza grać. ;)
No i plus jest też taki, że nowe pomysły przychodzą do głowy tylko gorzej z wykonaniem ich. Jeden już jest prawie gotowy i jutro z rana będzie go można "podziwiać" jak już wcześniej wspomniałam. Ale co z drugim? Tego nie wiem. Dziękuję :)
No to nie mogę się doczekać obu pomysłów! Jestem ciekawa co tam ciekawego wymyśliłaś ;] Mój blog ma jutro przerwę, ostatnio kilka recenzji było, dzisiaj też, więc jutro niech sobie odpocznie ;P
Ostrzegam nic nowego, żeby nie było. Ja właśnie rzadko teraz coś wstawiam, bo mało książek czytam, ale skończę robić to, ustawię na jutro publikacje, bo rano pewnie będę jeszcze spała i idę czytać Draculę. :D