Prywatne tradycje

starsi ludzie liczą też u nas dni, każdy dzień to inny miesiąc i w ten sposób przewidują pogodę na przyszły rok, ale nie wiem konkretnie od kiedy się to liczy... musiałabym podpytać dziadka...

a co do choinki to opcja jest tylko jedna - wielka, zielona, pachnąca i kująca :) jak zawsze będzie za wysoka i trzeba będzie ją obcinać ;)
zdarza się, że jeśli dobrze się o nią zadba to postoi bardzo długo... a może stać aż do 2 lutego...

Moja mama pryska żywą choinkę lakierem do włosów. Jak jest duża to ze trzy opakowania idą, ale na prawdę długo jest zielona :) Uwaga: potem trzeba dokładnie wywietrzyć pokój bo smród lakieru w takiej ilości jest nie do zniesienia :D

Z tym mężczyzną tak macie rację, pamiętam jak byłam Mała zawsze rano wujek przychodził :) Musze w tym roku pamiętać o Facecie do śniadania ;)

my choinkę często stawiamy w donicy z piachem i od czasu do czasu podlewamy. Staramy się ustawić ją jak najdalej od grzejników, aby jak najdłużej cieszyła oczy i pachniała.. bo święta to przede wszystkim zapach drzewka

Tradycja stara jak świat - ubieramy choinke w wigilę.
Tradycja mojej siostry - w każde świeta przynosi mi aniołka na choinkę, wiec mam juz ich dośc duzą kolekcję.
Tradycja z dziada pradziada - każdy kto pojawia się u mnie na świeta ewentualnie jak my odwiedzamy bliskich mówi się na przywitanie tradyjne życzenia "Kolęda, koleda, na szczęście na zdrowie z Bożym Narodzeniem, żebyśmy byli weseli jak w Niebie Anieli"


Zabobony praktykowane przez moją siostrę, pierwszy odwiedzajacy w Wigilię ma być męzczyzna, łuska z karpia w portfelu obowiązkowa.

@timido2, my to z tych samych rejonów jesteśmy bo identyczne i u mnie zabobony istnieja ;-)

Choinka oczywiście żywa i oczywiście sosenka bo igiełek nie gubi.

a może ktoś zna jakieś tradycje i zabobony, które już zanikły??
strasznie mnie fascynuje kultura ludowa.

U mnie także obowiązkowo sianko pod stołem. Wiem, że kiedyś wyciągało się po źdźble i w jakiś sposób wróżono z nich, ale nie wiem na czym miały polegać te wróżby... Może ktoś słyszał??

Pierwsze słyszę o wróżbie z siana :)

ajajaj! u mnie choinka obwieszona jest wszystkim co tylko możliwe ^^ wynika to z faktu, że nikt w mojej rodzince nie lubi sztywnych, ubieranych pod kolor choinek. co to za frajda kupić 3 komplety bombek niebieskich/czerwonych, 3 srebrnych/złotych i powiesić na gałązkach choinki? prawdziwym wyzwaniem dla artysty jest stworzenie z mnóstwa kolorowych, różnokształtnych bombko-podobnych rzeczy świąteczne arcydzieło :)
a zapach żywej choinki + włażące wszędzie szpilki = bezcenne ^^ a pomysł timido2 z piachem i podlewaniem działa - drzewko stoi co najmniej 2 tyg. dłużej

a łusek jakoś nie kultywuję, mojemu portfelowi nic nie pomoże ;)

no tak choinka musi wyglądać jak choinka... wszystko ma na niej być, kolorowo, różnorodnie, pstrokato, a nawet kiczowato... bombki, aniołki, cukierki, łańcuchy, światełka, ręczne ozdoby, słomkowe ludki... im więcej tym lepiej :) przynajmniej my taką uwielbiamy

tak tak, właśnie o to chodzi żeby było pstrokato i kiczowato :) to cały urok choinki :)

a czy oprócz choinki robicie jeszcze jakieś świąteczne ozdoby?? girlandy, światełka na zewnątrz, stroiki??

stroiki z żywego igliwia, moja Mama właśnie zrobiła choinki z szyszek, takie do postawienia na meblach. Ja nie mam zdolności twórczych, także zdaje się na moją Mamuśkę, Ona zawsze coś wymyśli, ja w zamian placki upiekę :)

u mnie co roku kazdy coś robi na święta - siostra choinki z makaronu, druga z szyszek, ja żywe stroiki, a tato zajmuje się wieszaniem świetlnych sopelków w oknie i światełek na świerku przed domem, a mama piecze pierniczki ;)

@Tajemnica33 - pomagałem mamie, starałem się zjeść jak najwięcej ciastek, żeby łatwiej było jej, schować ciastka na meblach ;-)

jaki dobry synem z Ciebie Przemku :):):)

Ja ubieram choinkę w przeddzień Wigilii :) Wieczorkiem aż się lepiej śpi, tak ładnie w domu pachnie... Kocham ten klimat Świąt (może z wyjątkiem przedświątecznych porządków). Drzewko obwieszamy różnymi bombkami. Mało jest tych standardowych, okrągłych - przeważają różnokształtne, kolorowe i pstrokate. Kolekcja jest wielka :) Święta Rodzina, Królowa Śniegu, Czerwony Kapturek, szczurek, lokomotywy, samochodziki, zając na kapuście, wspaniały karp to tylko nieliczne bombki wiszące na ogromnej, pachnącej i zielonej choince:D. No i jakiś tydzień przed Wigilią lecą już kolędy. Ukochane to Arka Noego :) Dzieciaki z taką werwą i radością śpiewają świąteczne utwory, że aż sprzątać się chce (dziwne...)
A co do tradycji? Wiadomo: sianko pod obrusem, czytanie Biblii przed kolacją, no i obowiązkowo - czekanie od samego rana na prezenty! :)