Cześć Wszystkim!
Czy ktoś mógłby pomóc mi w znalezieniu książki, którą czytałem dawno temu, ale nie pamiętam tytułu ani autora.
Bohaterem jest uznany za szaleńca profesor, który bada naturę ludzką. Przełom następuje gdy jego gospodyni wchodzi do gabinetu z herbatą, a on postrzega ją jako cielę! Od tego czasu w każdym człowieku widzi jakieś zwierzę. Jego przyjaciel, sędzia, ratuje go od zamknięcia w domu wariatów i angażuje do rozpraw sądowych. Profesor bezbłędnie ocenia kto mówi prawdę, a kto kłamie przed sądem, więc jego przyjaciel ma satysfakcję, że zawsze wydaje sprawiedliwe wyroki. 😊
Jaka szkoda, że to tylko fikcja!