(świetne skojarzenie, a ktoś tu śmiał na ciebie narzekać)
czarodziejski pyłek
drzewa
Tak właściwie: Wspomnienie z przeszłości.
Ciepły, letni dzień. Kilkuletnia ja, idąca z rodzicem gdzieś. Z albo do domu, nie pamiętam.
Przez otwarte okna słychać, jak kolega ojca [KO] ćwiczy ze swoim synem [S] czytanie.
Kojarzycie zapewne książkę "Mam 6 lat"? Były tam takie małe obrazki, pod którymi w kratki należało wpisać, co przedstawia obrazek. M.in. sosnowy las.
Drepczę przodem, rodzic(e) za mną a z okien dudni:
KO: - ... i co tu jest napisane?!? Pod obrazkiem?
S: - L-A-S.
KO: - No i? Co to za słowo? Co to jest???
S: - Drzewa.
KO: - Jakie drzewa?!! Literuj! Co to za słowo?
S: - L - A - S.
KO: - A razem?
S: - Drzewa.
...