W weekend edukowałam siostrzeńca, a potem wpadł "brat" (w cudzysłowie bo to taki przyszywany brat:)) i zostali do dziś... Mówię Wam jaka błoga cisza teraz jest ;)
Jeśli patrzy się przez okno to faktycznie jest piękna, ale gorzej jest z wyjściem na zewnątrz. Dziś nawet mój pies nie chce być przed domem i dlatego siedzi ze mną i z Wami na kanapie. Mam nadzieję, że nikomu nie przeszkadza :)
Mam nadzieję, że Gomez nie będzie Was wkurzał lizaniem :) Nie potrafię go oduczyć przyjaznego stosunku do wszystkich ludzi. Wielkie bydle a zachowuje się jak mały pieseczek, nie zdając sobie sprawy ze swoich 45kg :)
A ja mam dwa koty:) Dwa małe wspaniałe brojaczki...no może takie małe to juz nie są ,bo mają ok 5 m-cy,ale sa wspaniałe nawet jak broją:) A jak położę się z książka na kanapie i przykryje kocykiem to włażą pod koc i leżą razem ze mną:)
Gdy byłam panienką ;P to ubustwiałam koty i z nimi mieszkałam:) dużo też o kotach czytałam, mój mąż ma kota na punkcie psa, dlatego dla kompromisu w domu mamy jak na razie małą Marysię ;P odpowiada nam obojgu :)
Dzień doberek :) Ja szczęśliwa, bo jeszcze tylko dwa dni i mam wolne :) Widzę, że niezły zwierzyniec się u nas zrobił... koty, psy, mole :) Zmieniłam avatarka :)
Właśnie przeczytałam, że: "Dorosły Kanadyjczyk codziennie, poza godzinami pracy, spędza 9,5 godziny na siedząco." Ciekawe, jaka jest średnia Polaków :)
Ja zawsze byłem za psami, nadal jestem. Fajne zwierzaki. Do kotów nie byłem przekonany, ale teraz, po ok.2,5 roku życia z kocurem, stwierdzam, że koty są fajne :-)