Co mnie dzisiaj... rozbawiło

I innych błysKOTkach
i łaskotkach

...i snobizmie, czyli chęci dołączenia do aryskotracji.

Oraz manii kotlekcjonowania różnych rzeczy.

Maskotek na ten przykład

margota13, to instrukcja jest jak najbardziej na miejscu.

Dokładnie jak napisałaś@MaDom, nie ma śmieszyć tylko uczyć dobrych nawyków.

Ruscy jak karaluchy - wyginą jako ostatni...
ja tam sweter zakładam, jak temp. spada poniżej 25 st. Brrr....

A mi się oczywiście najbardziej podoba punkt czwarty od dołu. :D

Psyt! Wacek to podobno przez "ch" się pisze... ;)

Dwa Dżiny w butelce, odmiennej "pci "

Ja kiedyś widziałam  taką kulę śniegową.

O KURCZE!!! Zobaczyłam delfiny! 🤭😄

Bo przez "h" to jest taki wiecie, drąg. A przez"ch" to takie... Ch.. wie co. I mówię to ja, polonistka.

Prawda. Ja też słyszę tę różnicę 



Dostrzegłam, ale tylko 8.

@jatymyoni, taki malutki w zgięciu kolana

Znalazłam, ale widać tylko fragment.

Bo tochyba złudzenie optyczne hihi,
Powiększ obraz to łatwo znajdziesz 9.

Dzięki za pomysł z powiększeniem ;-) zobaczyłam całe 9 ha ha ha !!!

Nie ma nic do gadania 😄😄😂
Elvis w wersji blond 🤭

Na tym zdjęciu przypomina mi Mickey'a Rourke'a

Mój mąż widział to w realu.

Też obróciłaś? 🙈



Czwarty to ja

Chyba każdy obraca 🤣🤣

Ja takie widoki mam non stop pod nosem :-/

Kociego roku!

U mnie dwa już się przestawiły na głodzień, bo tylko przy miskach by koczowały, trzeci zatrzymał się jakby w czasie i nadal ma pazurnik. Szczególnie upodobał sobie zabawę nad i pod dywanami. Wszystkie rogi pogryzione i pozawijane, zęby idzie wybić jak się na czymś takim potkniesz 🤭

Całuski wszystkie kociuszki ;-*

Ale kochaś słodziaś, ten choinkowy :-)

U mnie jest już śpiczeń :D





W sumie ten kalendarz wiele tłumaczy. Ja się urodziłam w śmiecieniu. Bałagan wokoło to mój znak rozpoznawczy. Choć według mnie to wcale nie bałagan, tylko artystyczny nieład 😉

Ja urodziłam się w śpiczniu :)
Bolo po mnie taki leniuch :p

Moje koty chyba marcowe, bo tylko pyska drzeć umieją jak głodne, jak chcą wyjść, jak chcą przytulasa, a jak złe to już armagedon. Hałaśliwe bestyje. Ale u nas ogólnie miaurzec przez większość roku.

Jaki, znowu, bałagan czy artystyczny nieład. To raptem grecki początek świata, czyli porządek po swojemu ;)

Pospolitek - twórczy chaos mówisz? Zga dzasię! :D

Stary_calm, dokładnie, gdyż bałagan jest wtedy, gdy nic nie można znaleźć. Nieporządek występuje, szczególnie wtedy, gdy żona zrobi tzw. prawdziwy porządek w męskich skarbach i przydasiach.
Ład i porządek mamy wtedy, gdy, nawet po ciemku, wiemy gdzie co jest. A że niektórzy widząc, np. mój porządek, proszą o krople nasercowe....

No to ja mam wzorcowy ład i porządek. Znajdę wszystko w kilka sekund o cokolwiek by mnie nie zapytano ;D

Mam podobnie. Oczywiście do czasu, gdy żona spróbuje poukładać moje skarby po swojemu...

Moich nikt nie waży się układać :)