Co mnie dzisiaj... rozbawiło
Ksiądz podczas kolędy daje dwuletniemu malcowi obrazek. Mały ogląda z zaciekawieniem, a po chwili pyta:
- Mas jesce?
Ksiądz zadowolony z zainteresowania dziecka tematem wręcza mu następny. Malec ogląda go i zapytuje:
- A z dinozaurami mas?
Młoda dziewczyna spaceruje z niemowlakiem w wózeczku. Starsza pani zagląda z zainteresowaniem i stwierdza:
- Jakie ładne dziecko i na pewno mądre?!
- No pewnie ... - zgadza się młoda mama - przecież przez dziewięć miesięcy chodziło ze mną do liceum.
Nie obwiniaj kobiety za nieudany związek, wina zawsze leży po obu stronach: jej i jej matki.
Rozmiar tej reklamy mnie rozśmieszył, tak to się skaluje na smartfonie :
No wiesz... Thermomix to jest teraz podobno wielce pożądana rzecz, a jeszcze jak można go wygrać w konkursie musztardy, to już w ogóle jest kosmos!😉
I właśnie dlatego cieszę się, że reklamy zajmują ponad pół okna przeglądarki, inaczej mogłaby mnie ta gratka ominąć, bo bym nie zauważył i termomiks przeszedłby mi koło nosa 😊
Cyrk wraca do miasta ...
To ten, który udawał, że jakaś amerykańska prezenterka zaprosiła go do swojego programu, prawda?
Jezu, wy tak na poważnie pytacie? To są ludzie, których życiowe porady wyglądają mniej więcej tak: jeśli twoja rodzina jest przeciętna, to zerwij z nią kontakt, bo ciągnął cię w dół, albo korek uliczny to nie problem - to obfitość samochodów, albo na początku było słowo u, więc jeśli sobie wmówić że ma się pieniądze, to ma się pieniądze, a ludzie płacą między 400 a 1000 zł żeby tych "szamanów" posłuchać - to mnie dzisiaj rozbawiło.
