Nie! Nie stanie się! Na szczęście są ludzie, którzy na to nie pozwolą. Przykre jest, że rządzący, rzekomo ludzie wykształceni nie kierując się żadną wrażliwością skazują ludzi (całe rodziny !) i istnienia na ogromne cierpienia. Myli im się humanitaryzm z upośledzaniem kraju (A MOŻE WCALE NIE MYLI?? ROBIĄ TO Z ROZMYSŁEM!). TAK! Według mnie robią to celowo. Czy ktoreś z tych pacanów spojrzało kiedyś w umęczone oczy sześcdziesięcioletnich rodziców, którzy od narodzin swego dziecka muszą je non stop pielęgnować, przewijać, przenosić w nieudolnych już rękach? Czy kiedykolwiek jakikolwiek rząd pomyślał o tym, by objąć tych ludzi stałym, częstym wsparciem psychologicznym? Czy kiedykolwiek zapewnił im wakacje bez dziecka? Kilkudniowy urlop na oddech od tej nieustającej pracy???? A gdy takie powiedzmy dwudziestokilkuletnie dziecko umiera, co ma zrobić ze sobą kobieta, która jest poza rynkiem pracy, bez doświadczenia, która nie zna innego życia? Albo gdy dziecko jest głeboko uposledzone i bardzo agresywne, chodzące i żadne leki na nie nie działają? I pomaga tylko krępowanie pasami? To jest humanitarne??? Takie rzeczy się dzieją. Czy te głupki wiedzą jakie to niesie ze sobą konsekwencje?! Jakie spustoszenie czyni w ludziach, w rodzicach? Banda niewzruszonych idiotów! Dla nich sztuka jest sztuka. Nic nie warte jest dla tych ludzi życie człowieka.
Jeśli rodzice, matka decydują się na urodzenie i opiekę nad rośliną jak długo im sił starczy to niech im nikt tego nie zabrania.
Ale na miłość wszystkich bogów niech nikomu do łóźek nie wchodzą, niech nie decydują o czyimś sumieniu i niech uszanują prawo dorosłego czlowieka do wyboru! KTO IM DAJE PRAWO odbierać prawo człowiekowi, KOBIECIE ! do decydowania o swojej przyszłości i cierpieniu ich dzieci?????!!!!
To co sie teraz dzieje to absurd. Wykorzystują ciężką sytuację pandemii do osiągania własnych egoistycznych celów - osłabienia narodu. Te chamy powinny wprowadzić prawo do eutanazji. Każdy wolny człowiek powinien sam o tym decydować.
Nie wtracam sie zwykle do polityki. Ale takie rzeczy sprawiają, że chodzę z wściekłości po ścianach i mam nadzieję, że koronawirus szybko się z nimi rozprawi. Jeśli nie w tym rzucie to w następnym bo inaczej będzie wojna domowa. Szkoda krwi przelanej przez nasze babki i dziadków, żeby takie chamy rządziły tym krajem.
I po raz pierwszy żałuję, że nie mieszkam w Warszawie.