Odkąd odkryłam Stillwater, bodajże w 2016 roku, ich utwory niezmiennie są moim numer 1.
The Big Payback
💚💚Danger Zone
Make It or Break It
💚Let Me Be Your Lover
Maybe It's Love
Dr. Feelgood
💚Somebody To Love
💚💚Night After Night
Lila
💚Runnin' Free
💚Scarred For Life
💚Ready To Rock
I niekwestionowane dwa najlepsze kawałki z innego albumu
Dawno, dawno temu... odkryłam zespół Three Days Grace. Never Too Late czy I Hate Everything About You wałkowałam bez przerwy. Zresztą w ogóle każdy utwór, którego wykonawcą była Adam Gontier wprawiał mnie w głęboki zachwyt.
Później 3DG zmieniło wokal, a ja zrozumiałam, że siła tkwiła w Adamie.
No i teraz po tylu latach znowu czuję ten sam zachwyt. Ja starsza, Adam starszy, inne czasy, inny klimat... a ja zachwyca się tak jak kiedyś.
Rany, uwielbiam ten stan i świadomość, że choć wszystko się zmienia to w środku budzą się te same dawne, STARE, ale piękne uczucia w zupełnie NOWYM wydaniu.
Polecam: Stary, choć w nowej odsłonie Adam Gontier i jego nowy zespół Saint Asonia.