" Wichrowe wzgórza " Emily Brontë - wspólne czytanie

Ach, cóż to jest za książka... Właśnie uciekam czytać :)

Emocje, emocje. Pięknie napisana, choć para głównych bohaterów działa mi na nerwy. O to chyba autorce chodziło? :-)

Ja zaczęłam, tylko po drodze dostałam parę innych książek i przepadłam w nich bez reszty :) Ale do terminu się wyrobię.

Ja melduję, że już skończyłam:)

Ja jeszcze nie zaczęłam, trudności z dotarciem do lektury, ale zdążę, mam szybkie tempo czytania jak się postaram ;)

@Elen, i jak wciągnie:)

@Mery, a Tobie jak się podobało? :) Wciąga?

Mnie osobiście bardzo Katarzyna irytowała/ irytuje podczas czytania :D

Która Catherine? Bo są dwie.;p (już widac, że mamy inne tłumaczenie)
@Elen, czytałam bardziej wciągające, jednak w porównaniu z Llosą (którego właśnie męczę) STRASZNIE wciąga:D

zafrina, szczęściara z głównej bohaterki. Tupnie, wścieknie się, wpadnie w szał i wszyscy wokół niej muszą chodzić na palcach i jej służyć. Grr. Szkoda, że na mojego męża to nie działa. ;-)

Ha ha ha :)
@dlugopisarka ale to tupanie i wściekanie się, tylko w książkach się sprawdza ;)
A nasi faceci chyba by nas pogonili z takim zachowaniem... ;)

Ja zbliżam się do końca i muszę przyznać, że choć już raz czytałam tą powieść, to jednak kilka scen mi umknęło.

@Artemizja może nie umknęło a po prostu ich nie było ;)

Właśnie dlatego wybrałam akurat "Wichrowe wzgórza" bo czytałam już 2 razy (teraz to mój 3) i widziałam znaczne różnice i braki :)
Dlatego już się nie mogę doczekać naszej dyskusji i zbliżającego się dużymi krokami terminu :)

@zafrina- ja także czytam po raz trzeci i za każdym razem dostrzegam w tej książce coś, na co wcześniej nie zwróciłam uwagi ;)

Ja już skończyłam czytać i też nie mogę się doczekać dyskusji :)
Szkoda mi Lintonów :/

[spoiler]A mnie straszna wściekłość ogarniała, gdy czytałam o tym, z jakim spokojem i perfidią Linton Heatcliff patrzył, jak jego ojciec bije jego żonę (młodą Katarzynę) i jego wypowiedzi na temat tego, że wreszcie ma jej majątek, że od teraz wszystkie jej rzeczy należą do niego. Dawno przy czytaniu nie targały mną tak negatywne emocje.[/spoiler] Musiałam to z siebie wyrzucić.

Bo to zły chłopiec był :)

Ja także już skończyłam czytać, nieśmiało podzielę się opinią i piosenką inspirowaną filmem Wichrowe wzgórza ;)

http://zycie-wsrod-ksiazek.blogspot.com/2012/01/wichrowe-wzgorza-emily-bronte.html

Melduję, że też skończyłam czytać.

Muszę przyznać, że ostatni rozdział mogłabym sobie odpuścić - nie interesowały mnie dalsze losy pana H.

22.01 zbliża się wielkimi krokami :)

zbliża się, zbliża. Ja już przeczytałam. :)

Dzisiaj 22 stycznia. Zaczynamy?

To może dziś :)

To może dziś, tylko tak bliżej wieczoru:)

Ok :)

Muszę się Wam pożalić, że w bibliotece co parę dni pytałam o "Wichrowe wzgórza", z sześć razy! I nikt nie oddawał, aż się pani pytała co ja tak akurat to chcę... Ze znajomych też nikt nie był w posiadaniu, ja to mam szczęście :< W każdym razie, życzę Wam owocnej dyskusji!

http://bibliojunkie.files.wordpress.com/2011/04/wuthering_heights_genealogy.gif?w=620&h=413

Drzewo genealogiczne ;)

@Elen- wielka szkoda...

WehikułCzasu, dzięki za link. Chciałam sobie to sama rozpisać, kto z kim i kiedy.

Kto jest Waszą ulubioną postacią z książki?

Elen, szkoda. Może by zasugerować bibliotece, żeby dokupili kilka egzemplarzy? Na stronie WolneLektury znajduje się sporo książek, ale tej akurat nie ma. Można jednak zgłosić sugestię i może to coś pomoże.
Nie wiem, czy lubisz e-booki, jeżeli tak, to wersję na Kindle'a można kupić za $1,99.